"Ostatni polski żołnierz opuści Irak w październiku"
Ostatni polski żołnierz opuści bazę Echo w
Iraku w połowie października - zapowiedział minister
obrony Bogdan Klich.
07.06.2008 | aktual.: 07.06.2008 11:33
W Iraku przebywa obecnie X, licząca ok. 900 żołnierzy, zmiana kontyngentu. Wycofanie polskich wojsk z Iraku w 2008 r. zapowiedział w expose premier Donald Tusk.
Nie może być inaczej, zwłaszcza że już w ostatnich dniach czerwca będę przekazywał odpowiedzialność za całą prowincję w ręce Irakijczyków - powiedział Klich, który był gościem "Kontrapunktu RMF FM i Newsweeka" Klich zapowiedział, że będzie to duża uroczystość, zamykająca politycznie odpowiedzialność Polski za cały region.
Szef MON powiedział, że rozmawiał w czwartek z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim w sprawie jego wypowiedzi w Kabulu. Sikorski na konferencji prasowej powiedział, że sprawcy zamordowania w Afganistanie w 1987 r. jego przyjaciela, operatora kamery, Andrzeja Skrzypkowiaka poniosą zasłużoną karę, precyzując, że ma na myśli osoby związane z jednym z polityków afgańskich - Gulbuddinem Hekmatiarem.
Po wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych rzecznik Hezb-e-Islami Harun Zarghun oświadczył, że bojownicy partii otrzymali rozkaz nasilenia ataków na polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie.
Klich nie chciał komentować wypowiedzi Sikorskiego. Powiedział tylko, że podziela jego opinię, że warto pokazywać polskie korzenie w Afganistanie, kiedy ramię w ramię walczyliśmy przeciwko Sowietom.
Zdaniem szefa MON zagrożenie dla polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie jest - tak jak było do tej pory.
Klich zapowiedział, że jeżeli przygotowane już w MON cztery projekty rozporządzeń umożliwiających weryfikację żołnierzy b. WSI po 30 czerwca, zostaną zaakceptowane przez kolegium ds. służb specjalnych, zostanie powołana w trybie administracyjnym specjalna komisja, która będzie oceniała oświadczenia weryfikacyjne.
W komisji miałyby zasiąść osoby powołane przez ministra ON - "specjaliści od służb". To będą wybitni i bardzo kompetentni eksperci od służb, których nie można posądzić o to, że będą w sporze politycznym, jaki istniał w Polsce - zaznaczył szef MON.
"Wierzę bardzo mocno w to, że przedstawiciele pana prezydenta zaakceptują taki model weryfikacji, który chcę zaproponować" - dodał. Z panem prezydentem chcę utrzymywać jak najlepsze stosunki i wierzę, że będzie zgoda - podkreślił.