Ostatni kosmiczny spacer astronautów z Endeavoura
Dwaj astronauci wyszli na ostatni kosmiczny spacer w czasie misji promu Endeavour, która może być skrócona o jeden dzień ze względu na szalejący na Atlantyku huragan Dean.
18.08.2007 | aktual.: 18.08.2007 19:39
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/prom-endeavour-uszkodzony-6038708696740481g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/prom-endeavour-uszkodzony-6038708696740481g )
Prom kosmiczny Endeavour uszkodzony
Astronauci Dave Williams i Clay Anderson mieli spędzić w przestrzeni kosmicznej około sześciu godzin, instalując na stacji wysięgnik z urządzeniami kontrolnymi i zabezpieczając antenę. Ostatecznie NASA zdecydowała, że spacer potrwa ok. 4,5 godziny, a pozostałe prace mogą być wykonane później.
Amerykańska agencja kosmiczna chce, by załoga była gotowa na odłączenie promu od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ang. ISS), co planowo miało się odbyć w poniedziałek.
Przedstawiciel NASA poinformował, że decyzja o ewentualnym lądowaniu Endeavoura we wtorek - o jeden dzień wcześniej niż przewidziano - zapadnie w sobotę po południu czasu lokalnego (wieczorem czasu polskiego).
Taka możliwość jest brana pod uwagę, ponieważ przechodzący nad Morzem Karaibskim huragan Dean osiąga prędkość 240 km/h i w przyszłym tygodniu może dotrzeć do Zatoki Meksykańskiej i zagrozić centrum kontroli lotów w Houston.
Prom ma lądować na lotnisku Centrum Kosmicznego im. J.F.Kennedy'ego na Florydzie, gdzie według meteorologów Dean nie wyrządzi szkód. NASA poinformowała, że w razie konieczności kontrola misji zostanie przeniesiona do centrum Kennedy'ego.
Misja wahadłowca Endeavour rozpoczęła się 8 sierpnia, a 10 sierpnia prom zacumował do ISS, na którą dostarczył kolejne elementy konstrukcyjne. Dzięki nowemu systemowi zasilania promu ze stacji kosmicznej, misja może potrwać aż 14 dni, o ile nie zostanie skrócona.
W czwartek wieczorem eksperci z NASA poinformowali, że nie ma potrzeby naprawy ubytku w poszyciu promu. Uszkodzenia tego rodzaju budzą szczególny niepokój, gdyż właśnie w wyniku awarii spowodowanej przez kawałek pianki ochronnej w 2003 roku rozpadł się podczas powrotu na Ziemię prom Columbia.