Oskarżał niewinnego, teraz sam oskarżony
Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie
ruszył w czwartek proces 91-letniego Czesława Ł., stalinowskiego
prokuratora wojskowego, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci
rotmistrza Witolda Pileckiego, ofiary mordu sądowego.
05.06.2003 | aktual.: 05.06.2003 11:46
Prokurator pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej odczytuje akt oskarżenia.
W 1948 r. Ł. był prokuratorem w głośnym procesie skazanego wtedy na śmierć Pileckiego, bohatera podziemia z lat II wojny światowej. IPN oskarżył Ł. o nakłanianie sądu do bezprawnego orzeczenia kary śmierci. Byłemu prokuratorowi, który odpowiada z wolnej stopy, grozi dożywocie. Ostatnio Ł. powiedział "Gazecie Wyborczej", że do dziś uznaje Pileckiego za szpiega. Żądanie kary śmierci tłumaczył "presją przełożonego".
W 1940 r. Pilecki został dobrowolnym więźniem Oświęcimia, gdzie stworzył organizację konspiracyjną. Zbiegł z obozu i przekazał AK dowody hitlerowskiego ludobójstwa. Walczył w Powstaniu Warszawskim; potem dostał się do II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. W 1945 r. był emisariuszem gen. Andersa do Polski. Przekazywał informacje o zbrodniach UB. Aresztowano go w maju 1947 r. W sfingowanym procesie w 1948 r. został wraz z innymi oskarżony o szpiegostwo i mimo braku dowodów skazany na śmierć. Jako oskarżyciel i sędzia w jego sprawie wystąpili dawni akowcy, działający w stalinowskim "wymiarze sprawiedliwości". Wyrok wykonano. Miejsce pochówku jest nieznane.
W całym okresie stalinowskim (w latach 1944-56) skazano w Polsce na śmierć blisko 5 tys. osób. Mimo ujawnienia po przełomie 1956 r. licznych mordów sądowych, w PRL nigdy nie wszczęto żadnego śledztwa wobec ich sprawców. Obecnie IPN prowadzi w całym kraju kilkadziesiąt śledztw w tych sprawach.