PolskaOsiem osób podejrzanych o pranie "brudnych pieniędzy"

Osiem osób podejrzanych o pranie "brudnych pieniędzy"

Zarzut prania brudnych pieniędzy postawiła poznańska prokuratura ośmiu pracownikom firm informatycznych z Poznania i Warszawy. Według wstępnych ustaleń, podejrzani mogli wprowadzić do obiegu ponad 7,5 miliona złotych pochodzących z przestępstwa.

25.06.2003 | aktual.: 25.06.2003 17:28

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali we wtorek w Warszawie i w Poznaniu osiem osób. Przeszukali siedziby kilku firm, w których zabezpieczyli szereg dokumentów, programów komputerowych i sprzętu informatycznego.

"Wszystkim zatrzymanym postawiliśmy zarzut prania 'brudnych pieniędzy' i wystąpiliśmy z wnioskiem o tymczasowe aresztowania" - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.

Prokuratura nie chce informować na tym etapie śledztwa o mechanizmach przestępstwa. "Sprawa jest rozwojowa, spodziewamy się kolejnych zatrzymań, a także postawienia podejrzanym kolejnych zarzutów" - oznajmił Mirosław Adamski.

Śledztwo prowadzono od lutego na wniosek Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF).

Za pranie brudnych pieniędzy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

GIIF przekazał dotychczas prokuraturze prawie dwieście zawiadomień o podejrzeniu prania pieniędzy. Prokuratura prowadzi obecnie około 150 spraw. Według szacunków GIIF, w Polsce rocznie może być pranych od 3 do 9 mld dolarów.

"Brudnymi" nazywamy pieniądze pochodzące z przestępczości, w tym przestępczości zorganizowanej, z szarej strefy (m.in. produkcji ukrytej) oraz z uchylania się i unikania płacenia podatków. Walce z praniem brudnych pieniędzy służy ustawa z 2000 roku, zobowiązująca instytucje (np. banki, fundusze powiernicze, firmy leasingowe) do rejestrowania operacji powyżej 10 tys. euro i wszystkich transakcji, budzących podejrzenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)