ŚwiatOrwell był inwigilowany przez służby specjalne

Orwell był inwigilowany przez służby specjalne


Znany pisarz i publicysta George Orwell, autor książek demaskujących totalitaryzm, w latach 1929-50 był obiektem zainteresowania brytyjskich służb specjalnych - wynika z dokumentów odtajnionych w brytyjskich archiwach państwowych w Kew pod Londynem.

Orwell był inwigilowany przez służby specjalne

04.09.2007 | aktual.: 04.09.2007 14:01

Orwell (1902-50, właśc. Eric Arthur Blair) zwrócił na siebie uwagę brytyjskiego wywiadu w 1929 r., gdy po wypowiedzeniu pracy w indyjskiej kolonialnej policji w Burmie trafił do Paryża, by zbierać materiały do książki ("Down and Out in Paris and London" 1933). Tam zaoferował usługi korespondenta prasowego kilku brytyjskim gazetom, w tym "Workers-Life", późniejszemu "Daily Worker" - organowi partii komunistycznej.

W 1936 r. specjalną komórkę Scotland Yardu (Special Branch) interesował pobyt Orwella w Wigan w płn. Anglii, skąd nadeszło doniesienie o tym, że wziął udział w komunistycznym mityngu, interesował się warunkami pracy w kopalniach i zamieszkał w mieszkaniu znalezionym mu przez miejscowych komunistów. Owocem pobytu Orwella w Wigan była książka "The Road to Wigan Pier" (1937).

Pod koniec lat 30. Orwell walczył w wojnie domowej w Hiszpanii po stronie republikanów, w kontyngencie Niezależnej Partii Pracy afiliowanej przy radykalnej hiszpańskiej partii (POUM - Partido Obrero de Unificacion Marxista). Poznał tam praktyki prosowieckich hiszpańskich komunistów.

W 1942 r. Special Branch zaalarmowało niezadowolenie, któremu Orwell (wówczas pracujący w serwisie zagranicznym BBC) dał wyraz, gdy urzędnicy MSZ (Indian Office) sprzeciwili się zatrudnieniu popieranego przez niego indyjskiego pisarza i marksisty, z którym się przyjaźnił. Raport Special Branch napisany przez sierżanta Ewinga określa Orwella jako "człowieka o zaawansowanych poglądach komunistycznych, którego indyjskich przyjaciół często widywano na komunistycznych mityngach, ubierającego się w stylu cyganerii zarówno w pracy, jak i w wolnym czasie".

Oficer kontrwywiadu (MI5) Ogilvie zdystansował się jednak od tego raportu i napisał ze swej strony, że wprawdzie "w swoim czasie Orwell miał skłonności anarchistyczne i utrzymywał kontakty z politycznymi ekstremistami, ale ostatnio związał się z Victorem Gollanczem (lewicowym wydawcą), który zerwał wszystkie więzy z partią komunistyczną".

Przeciwko pisarzowi nie zdołano znaleźć niczego, co uzasadniałoby odmowę wydania mu paszportu i akredytowano go jako wojennego korespondenta w 1943 r. O tym, że Orwell nie jest komunistą, ostatecznie przekonała władze jego odpowiedź na ankietę pisma "Left", w której uznał on, że socjaliści powinni wspierać brytyjski wysiłek wojenny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)