Ortopeda podejrzany o zgwałcenie pacjentki. Sędzia uznał, że prawdopodobieństwo jest "duże"
Na trzy miesiące trafi do aresztu ortopeda ze szpitala w Częstochowie. Jedna z jego pacjentek twierdzi, że mężczyzna zgwałcił ją podczas wizyty kontrolnej. Lekarz zaprzecza.
- Przesłuchany przez prokuratura podejrzany nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia - powiedział w rozmowie z TVN24 Łódź Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury.
Zdaniem pacjentki, która przeszła zabieg ortopedyczny w szpitalu w Częstochowie, mężczyzna ją zgwałcił. Przyszła do niego na wizytę kontrolną. W trakcie badania lekarz miał użyć siły i wykorzystać ją seksualnie.
Kobieta zgłosiła się na policję i została przesłuchana. Śledczy uznali, że jej wersja jest wiarygodna. Innego zdania był lekarz. Sąd wyraził zgodę na aresztowanie mężczyzny. - Sędzia uznał, że jest duże prawdopodobieństwo, że zatrzymany dopuścił się gwałtu, dlatego zgodził się na areszt - dodał Ozimek.
Anna Ginał, Rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie zapewniła, że wcześniej nie było "żadnych oficjalnych skarg" na pracę "doświadczonego lekarza". - To bardzo przykra sprawa, która będzie wymagała wyjaśnienia. Zbyt mało wiemy, żeby dokonywać ocen - stwierdziła.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl