ORP "Błyskawica" brytyjską bohaterką
W Cowes w Wielkiej Brytanii odbywają się obchody 60-lecia obrony miasta przez polski niszczyciel "Błyskawica". Uroczystości potrwają trzy dni.
Jak poinformował porucznik Bartosz Zajda z biura prasowego polskiej marynarki - obywatele miasteczka położonego na wyspie Wright do dziś pamiętają bohaterską postawę polskich marynarzy i ich okręt. Zajda powiedział, że w 1936 roku w tym własnie mieście okręt został zbudowany, aby w maju 1942 roku bronić je przed nalotami niemieckiego lotnictwa.
4 maja o godz. 23 ponad 100 niemieckich bombowców rozpoczęło bombardowanie miasta. Załoga ORP "Błyskwaica" odpowiedziała ogniem armat przeciwlotniczych. Intensywny ogień polskiego niszczyciela zmusił niemieckie bombowce do rozbicia szyku i zwiększenia wysokości lotu, co spowodowało, że Niemcy nie mogli skutecznie celować.
Uroczystości przebiegać będą pod hasłem "Noc, gdy Polacy uratowali Cowes 4-5 maja 1942". Główna ulica miasta będzie udekorowana polskimi flagami. Zaplanowano koncert chopinowski, wystawy fotografii i pamiątek z okresu II wojny światowej. Pokaz musztry paradnej zaprezentuje Orkiestra 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. W uroczystościach udział wezmą kombatanci, weterani i marynarze służący na ORP "Błyskawica".
W trakcie obchodów społeczność brytyjskiego miasta zamierza powtórzyć tradycję z czasów II wojny światowej, kiedy zbierano pieniądze na wyposażenie swojej armii. Układano wtedy monety jednopensowe w linii długości jednej mili (około 1,6 kilometra). Jak twierdzi Zajda mieszkańcy Cowes chcą to teraz powtórzyć i przeznaczyć pieniądze na wymianę młodzieży między Gdynią i Cowes.
ORP "Błyskawica" od trzech dni cumuje przy swoim stałym nabrzeżu gdyńskiego Skweru Kościuszki. Okręt-muzeum przeszedł kilkumiesięczny remont. (aka)
