ŚwiatORP "Arctowski" odnalazł jedyny niemiecki okręt zatopiony przez Polskę we wrześniu 1939 r.

ORP "Arctowski" odnalazł jedyny niemiecki okręt zatopiony przez Polskę we wrześniu 1939 r.

Załoga okrętu hydrograficznego Marynarki Wojennej ORP "Arctowski" prawdopodobnie ustaliła miejsce zatonięcia niemieckiego trałowca M-85 - podał TVN24. Okręt ten jest jedyną jednostką zatopioną przez Polaków w czasie kampanii wrześniowej w 1939 roku.

ORP "Arctowski" odnalazł jedyny niemiecki okręt zatopiony przez Polskę we wrześniu 1939 r.
Źródło zdjęć: © ORP "Arctowski"

24.10.2013 | aktual.: 24.10.2013 15:13

Wrak zatopionego trałowca zalega na głębokości 70 metrów, kilka mil morskich na północ od Jastarni. Przełamany na pół 60-metrowy okręt jest widoczny na zdjęciach sonarowych. Chociaż identyfikacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, to wszystko wskazuje na to, że jest to trałowiec III Rzeszy, który 1 października 1939 roku wpłynął na minę ustawioną przez polski okręt ORP Żbik.

- W realiach polskiej walki obronnej w roku 1939 ma to duże znaczenie. Może nie militarne, ale na pewno symboliczne, to był jedyny okręt - stwierdził na antenie TVN24 porucznik Dominik Iwen, hydrograf z ORP "Arctwoski".

Niemiecki M-85 był jednym z okrętów, które pracowały nad zneutralizowaniem zagrody minowej rozstawionej przez polską jednostkę. Przez prawie 74 lata nie odnaleziono miejsca jego zatonięcia. We wrześniu 1939 roku trałowiec wziął udział w ataku na Polskę, wchodził w skład 7. flotylli poławiaczy min.

ORP "Arctwoski" - zasłużony poszukiwacz

O ORP "Arctwoskim" stało się głośno kilka miesięcy temu. Wówczas okręt natrafił na Bałtyku na nieźle zachowany wrak niemieckiego samolotu Junkers. Wcześniej zlokalizował też wrak statku "Steuben", który pod koniec wojny został trafiony sowiecką torpedą i poszedł na dno wraz z czterema tysiącami pasażerów. Załoga "Arctowskiego" brała też udział w identyfikacji zatopionego u polskich wybrzeży lotniskowca "Graf Zeppelin". We wrześniu tego roku hydrografowie odkryli dwa kolejne wraki u wybrzeży Kołobrzegu, jeden z nich pochodzi najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej.

W skład polskiej hydrografii wchodzi Biuro Hydrograficzne oraz Dywizjon Zabezpieczenia Marynarki Wojennej. Należą do niego trzy okręty: ORP "Arctowski", ORP "Heweliusz" oraz ORP "Iskra", a także szereg mniejszych jednostek. Działają one zarówno na rzecz marynarki, jak i żeglugi cywilnej - m.in. badają morskie dno, by wyszukać i oznaczyć obiekty mogące stanowić przeszkodę dla statków czy okrętów.

Według niektórych szacunków liczba obiektów znajdujących się na dnie Bałtyku sięga 20 tysięcy. Spora ich część to wraki statków, okrętów bądź kutrów.

Źródło:tvn24.pl, polska-zbrojna.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)