Ordynator w sieradzkim szpitalu podejrzany o łapownictwo
Ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w sieradzkim szpitalu Andrzej K. jest podejrzany o łapownictwo. Prokuratura zarzuca mu przyjęcie 1 tysiąca złotych od męża jednej z pacjentek - donosi "Dziennik Łódzki".
31.10.2003 | aktual.: 31.10.2003 06:35
Prokurator rejonowy w Sieradzu Leonard Duczmalewski powiedział gazecie, że postępowanie dopiero się zaczyna i ze względu na tajemnicę śledztwa nie może podać szczegółów. "DŁ" jednak dowiedział się nieoficjalnie, że ordynator w czasie przesłuchania nie przyznał się do zarzutu. Został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 10 tys. złotych.
Dyrekcja szpitala prowadzi własne postępowanie wyjaśniające - zapewniła gazetę rzeczniczka sieradzkiego ZOZ Grażyna Kieszniewska. 60-letni Andrzej K. pełni funkcję ordynatora oddziału ginekologii około pięciu lat.
Nie jest to pierwsza afera łapówkarska w tym szpitalu. Podobnym oskarżeniem objęto w 2001 r. ordynatora oddziału urologii Zbigniewa J. Sąd skazał lekarza na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Orzeczono też zakaz pełnienia przez niego funkcji ordynatora przez 8 lat - przypomina "DŁ".