PolskaOratorium "Tu es Petrus" dla górników z "Wujka

Oratorium "Tu es Petrus" dla górników z "Wujka

Owacjami na stojąco ośmiotysięczna
publiczność dziękowała artystom, którzy w piątek w katowickim
Spodku wykonali oratorium "Tu es Petrus" Piotra Rubika. Koncert
poprzedził główne obchody 25. rocznicy pacyfikacji kopalni
"Wujek".

Oratorium "Tu es Petrus" dla górników z "Wujka
Źródło zdjęć: © PAP

15.12.2006 | aktual.: 16.12.2006 08:37

Przed koncertem chwilą ciszy uczczono górników z "Wujka", publiczność oddała też hołd pracownikom drugiej kopalni, w której milicja użyła broni w grudniu 1981 r. - "Manifestu Lipcowego" oraz bohaterom robotniczych protestów. Wspominano też ofiary niedawnego wypadku w kopalni "Halemba" i styczniowej katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich.

Piotr Rubik - który jak zwykle dyrygował chórem i orkiestrą wykonującymi jego oratorium - powiedział, że to wielki zaszczyt dla niego i wszystkich artystów wystąpić w tak szczególnym dniu. Publiczność owacjami dziękowała za występ. Podczas piątkowego koncertu w roli solistów wystąpili m.in.: Joanna Słowińska, Janusz Radek, Przemysław Branny i Maciej Miecznikowski.

"Tu es Petrus" jest poetycką opowieścią o trzech największych sekretach tego świata: Tajemnicy Stworzenia, Tajemnicy Krzyża i Tajemnicy Miłości. Według jego twórców, oratorium jest zarazem opowieścią o trzech największych problemach XXI wieku, którymi są: głód obok bogactwa, wojna w opozycji do pokoju i nienawiść w ludzkich sercach obok pragnienia ładu serca. Premiera oratorium miała miejsce w 2005 roku w Kielcach, z tego miasta pochodzi autor libretta Zbigniew Książek. Twórcy poświęcili oratorium Janowi Pawłowi II.

Główne uoczystości upamiętniające wydarzenia w kopalni "Wujek" odbędą się w sobotę. Weźmie w nich udział prezydent Lech Kaczyński.

Górnicy z "Wujka" zastrajkowali już 13 grudnia 1981 r., domagając się uwolnienia przewodniczącego kopalnianej "Solidarności" Jana Ludwiczaka. Potem zażądali też m.in. zniesienia stanu wojennego i zwolnienia wszystkich internowanych. 16 grudnia milicja i wojsko otoczyły kopalnię. W czasie pacyfikacji padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, trzej inni zmarli później na skutek odniesionych ran. Proces w sprawie pacyfikacji śląskich kopalń toczy się - już po raz trzeci - przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Na ławie oskarżonych zasiada 17 byłych milicjantów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)