OPZZ nie wróci do Komisji Trójstronnej
Rada OPZZ uznała w poniedziałek, że nie ustały przyczyny, które doprowadziły do zawieszenia przed dwoma laty udziału OPZZ w pracach Komisji Trójstronnej. Dlatego Związek nie
powróci do stołu Komisji. Takie oświadczenie złożył podczas konferencji prasowej Maciej Manicki, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Rada zwróciła się do strony rządowej o niezwłoczne przekazanie OPZZ, zgodnie z ustawą o związkach zawodowych, projektów aktów prawnych, przygotowywanych przez rząd, mających przeciwdziałać wzrostowi bezrobocia. Manicki zagroził, że jeżeli projekty trafią do Sejmu bez opinii Porozumienia - podejmie ono kroki formalne.
3 kwietnia podczas posiedzenia prezydium OPZZ, na którym gościem był wicepremier Longin Komołowski nie doszło do zaplanowanej dyskusji na temat pakietu rządowych rozwiązań, bo - jak przyznał wówczas Komołowski - nie były one jeszcze gotowe.
Wiceprzewodniczący OPZZ Wojciech Kaczmarek zapowiedział, że 11 kwietnia przed siedzibami 16 urzędów wojewódzkich odbędą się pikiety związkowców OPZZ w proteście przeciw rosnącemu bezrobociu.
Kaczmarek pokazał dziennikarzom dyplom Prezydium OPZZ, przyznany wicepremierowi i ministrowi pracy Longinowi Komołowskiemu, jako "Najbardziej Niewiarygodnemu Urzędnikowi Państwowemu".
Do "szczególnych osiągnięć" ministra Prezydium zaliczyło m.in. zlikwidowanie dialogu społecznego i praktyczne zamrożenie prac Komisji Trójstronnej oraz nie wywiązywanie się z ustawowych obowiązków wobec bezrobotnych i doprowadzenie do krachu finansowego Funduszu Pracy. (an)