Opóźnia się otwarcie "centrum wyjazdowego". Migranci na razie nie trafią do Polski

Opóźnia się otwarcie "centrum wyjazdowego" w Eisenhüttenstadt. Ośrodek miał rozpocząć swoją działalność 1 marca. Tak się jednak nie stanie. - Trwają niezbędne procedury między landem a władzami federalnymi — dowiaduje się Wirtualna Polska.

Opóźnia się otwarcie centrum wyjazdowe w EisenhüttenstadtOpóźnia się otwarcie "centrum wyjazdowego" w Eisenhüttenstadt
Źródło zdjęć: © East News, Materiały własne
Tomasz Waleński

W połowie lutego obecna jeszcze minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser wraz ze swoją brandenburską odpowiedniczką zatwierdziły decyzję dotyczącą otwarcia "centrum-dublińskiego" w Eisenhüttenstadt.

- Abyśmy mogli nadal chronić ludzi przed wojną i terrorem, obowiązuje również następująca zasada: każdy, kto nie ma prawa przebywać w Niemczech, musi opuścić nasz kraj. Jeśli ludzie przyjeżdżają do Niemiec, mimo że muszą przejść procedurę azylową w innym kraju UE, muszą zostać tam przeniesieni szybciej - oświadczyła 17 lutego Faeser.

Otwarcie centrum zaplanowano na 1 marca — co ogłosiło zresztą samo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak rozpoznać rosyjskiego szpiega? "Idealny, obcy wywiad jest niewidoczny"

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, termin ten jest już nieaktualny, a otwarcie zostało przesunięte "na połowę miesiąca". - Zasadniczo powiedzieliśmy, że planujemy otworzyć centrum na początku marca — słyszymy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Brandenburgii. - To jednak nie jest tak, że po prostu otworzymy drzwi i już otwieramy. Odbywają się odpowiednie rozmowy koordynacyjne między władzami landu i rządem federalnym. Wszystkie zmierzają w tym samym kierunku i te rozmowy — co jest całkowicie normalne — zakończą się w połowie marca. Zakładamy, że wtedy zostaną one sfinalizowane — mówi WP przedstawiciel resortu.

"Dublin-Centrum" w Eisenhüttenstadt

Wedle pierwotnych zapowiedzi niemieckich władz ośrodek ma mieć maksymalną pojemność do 250 miejsc. Zadaniem "centrum wyjazdowego" ma być odsyłanie tych migrantów, którzy, zanim dotarli do Niemiec, złożyli wnioski o azyl w innych krajach UE. Zgodnie z obowiązującą procedurą dublińską, to właśnie te kraje są wtedy odpowiedzialne za przeprowadzenie postępowania. Zdarzają się jednak sytuacje, że azylanci nie czekają na ostateczną decyzję.

Bliskość granicy z Polską powoduje natomiast, że "głównym środkiem ciężkości" funkcjonowania centrum ma być właśnie zawracanie azylantów za Odrę.

Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki