Opole "zaklepało" sobie organizację festiwalu
Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej (KFPP) przez najbliższe trzy lata będzie się odbywał w Opolu. Telewizja Polska i miasto Opole podpisały umowę w tej sprawie. Tegoroczny, 41. festiwal odbędzie się w ostatnim tygodniu maja.
03.03.2004 | aktual.: 03.03.2004 14:22
"Nigdy w 40-letniej historii festiwalu nie udało się podpisać umowy wieloletniej, tak że jest to na pewno sukces" - powiedział prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.
Umowę przygotowywano przez kilka miesięcy. Jak powiedział Zembaczyński, jest ona bardzo szczegółowa, dokładnie ustala obowiązki obu stron i jest korzystna zarówno dla miasta, jak i dla telewizji. Miasto m.in. zapewni scenę na koncerty plenerowe i zapewni ich ochronę oraz udostępni i przygotuje amfiteatr pod względem technicznym. "W zamian nabywamy prawa do dalszego bycia stolicą polskiej piosenki" - dodał prezydent.
Podczas trzech lat obowiązywania podpisanej 1 marca umowy miasto ma gruntownie zmodernizować opolski amfiteatr. "Miasto zaangażuje kwotę 15-16 milionów złotych. To duża kwota, więc zależało nam na podpisaniu umowy, żeby spokojnie przygotowywać każdy kolejny festiwal" - zaznaczył Zembaczyński.
W planach jest m.in. przebudowa widowni amfiteatru, a także rozbiórka dachu nad sceną i budowa nowego, który przykryje również widownię. "To jest inwestycja tak poważna, że nie możemy jej rozpocząć w tej chwili, bo nie moglibyśmy normalnie przeprowadzić tegorocznego festiwalu" - podkreślił prezydent Opola.
Tak więc podczas tegorocznego święta polskiej piosenki widzowie dalej będą siedzieć na deskach miejscami pamiętających początki festiwalu, a jeśli pogoda nie dopisze, niezbędnym elementem festiwalowego wyposażenia będą parasole.
- KFPP według wstępnych ustaleń odbędzie się w ostatnim tygodniu maja. Zaplanowano 4 koncerty - dwa w amfiteatrze i dwa na scenie plenerowej. W przyszłym tygodniu zarząd telewizji ma rozpocząć pracę nad szczegółami organizacji koncertów.
Po trzech latach obowiązywania umowy "mamy 'nowy' amfiteatr i większą możliwość oceny telewizyjnego show-biznesu. Potem może powstać kolejna umowa wieloletnia, która będzie uwzględniać sytuację na rynku w 2008 roku" - podsumował Zembaczyński.