Opłata covidowa. Czy jest legalna? UOKiK bada sprawę

Opłata covidowa to zjawisko podnoszenia ceny swoich usług przez część dentystów czy fryzjerów. Związane jest to z zakupem środków ochrony osobistej. Sprawę bada UOKiK.

Opłata covidowa. Czy jest legalna? UOKiK bada sprawę
Źródło zdjęć: © Pixabay
Łukasz Witczyk

Opłata covidowa. UOKiK bada sprawę

Część usługodawców działających w branży medycznej, fryzjerskiej czy kosmetycznej wprowadziło do swoich cenników "opłatę covidovą". To oznacza podwyżkę cen, choć nie zawsze jest to uczciwe. Sprawą już zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- W kilku delegaturach badamy poziom tych dopłat. Zaskakująca może nie być sama dopłata, z mojej perspektywy nawet lepiej, kiedy jest ujęta osobno niż usługa podstawowa. Jednak nie ma mowy, by była to dodatkowa forma wynagrodzenia - powiedział w programie "Money. To się liczy" Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

- Czym innym jest poniesienie dodatkowych kosztów, czasem uzasadnionych, ale one powinny być na jak najniższym poziomie. 20-30 zł tak, ale 150 zł nie ma uzasadnienia, to potencjalne wprowadzenie konsumentów w błąd - dodał Chróstny. Argumentował, że koszty zakupu środków ochrony osobistej nie są już tak wysokie, jak jeszcze kilka tygodni temu.

Czym jest opłata covidowa?

Zdaniem prezesa UOKiK, taka opłata widoczna jest zwłaszcza w usługach prywatnej medycyny, a przede wszystkim u dentystów. Czym jest opłata covidowa? To nic innego jak wzrost cen u części usługodawców. Ci tłumaczą, że jest ona związana z zakupem środków ochrony osobistej ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Proceder budzi sprzeciw części klientów.

Przepisy nie zabraniają wprowadzenia takiej opłaty, ale jak tłumaczy Chróstny, wszystko zależne jest od wysokości opłaty. W przypadku zbyt wysokiej kwoty, może być mowa o wprowadzeniu konsumenta w błąd. Dlatego UOKiK bada tę sprawę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)