Opiekun molestował siostry w domu dziecka?
O przestępstwa seksualne popełnione wobec dwóch wychowanek rodzinnego domu dziecka w jednej z podkieleckich miejscowości oskarżyła Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód 45-letniego opiekuna. Akt oskarżenia został skierowany do kieleckiego sądu.
Jak poinformował prokurator rejonowy Piotr Gładysiewicz mężczyźnie przedstawiono cztery zarzuty dotyczące przestępstw seksualnych popełnionych wobec dwóch sióstr. Młodsza jest małoletnia, nie ma jeszcze 15 lat, starsza jest pełnoletnia.
Według ustaleń śledztwa mężczyzna kilkakrotnie dotykał młodszą siostrę w miejsca intymne, a dwukrotnie usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego, co nie udało mu się z uwagi na opór dziewczynki. Nadużywając stosunku zależności, starszą siostrę wielokrotnie zmuszał do obcowania płciowego, a także doprowadził ją do tzw. innej czynności seksualnej.
Prokurator powiedział, że pokrzywdzone przesłuchiwano w obecności psychologów, którzy nie mają wątpliwości, co do wiarygodności ich zeznań. Koronnym dowodem są ślady genetyczne zabezpieczone w miejscu wskazanym przez starszą z dziewcząt.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych czynów i zaprzeczył wszelkim kontaktom seksualnym z podopiecznymi. Z jego wyjaśnień wynika, że sprawa jest wynikiem problemów wychowawczych i zmowy sióstr.
Prokurator dodał, że mężczyzna ma w swoim środowisku "kryształową" opinię. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Nastolatki nie przebywają już w domu dziecka prowadzonym przez oskarżonego i jego żonę.
Starosta kielecki Zenon Janus powiedział, że w środę zarząd powiatu podjął uchwałę o zamknięciu tego rodzinnego domu dziecka z końcem stycznia; rada powiatu będzie głosowała w tej sprawie 21 stycznia. Według starosty powody tej decyzji są ekonomiczne - w domu został już tylko jeden chłopiec, dla którego znaleziono miejsce w innej placówce.