"Opentaniec" - staropolska historia w nowoczesnej wersji
Dynamiczna choreografia, 40 młodych
tancerzy, wielka scena z wodospadami i laserami, nowoczesna
scenografia - w taki sposób realizatorzy spektaklu "Opentaniec"
zamierzają opowiedzieć starą słowiańską "Legendę o kwiecie
paproci". Premiera w październiku w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
25.06.2003 | aktual.: 25.06.2003 16:36
Zapowiada się jedno z największych tego typu przedsięwzięć muzycznych w Polsce. Budżet spektaklu wyniesie 2 mln zł. Wybrano już tancerzy, próby rozpoczną się na początku lipca.
"Chcemy stworzyć widowisko, które przyciągnie szeroki krąg odbiorców, jednocześnie jednak sięgać będzie do korzeni polskiej kultury. To będzie połączenie folkloru z nowoczesnością" - mówi producent Robert Gamble.
Według legendy, raz w roku, w najkrótszą noc, w dzikim i niedostępnym borze zakwita kwiat paproci. Śmiałek, któremu uda się go znaleźć, będzie miał wszystko, czego zapragnie. Jednak pod jednym warunkiem - nie będzie się mógł swoim szczęściem z nikim podzielić.
"Moim zadaniem było znalezienie słowiańskiego mitu, który da się opowiedzieć współcześnie. Historia o kwiecie paproci niesie aktualne do dziś przesłanie. To opowieść o poszukiwaniu wartości iluzorycznych, dla których traci się to, co posiada się naprawdę" - tłumaczy autor libretta do spektaklu, Irek Dobrowolski.
Autorem muzyki jest młody kompozytor Adam Sztaba._ "Początkowo pomysł wydał mi się dziwny i zaskakujący. Zastanawiałem się, jak połączyć tradycyjną polską muzykę z nowoczesnym brzmieniem. Sięgnąłem po utwory, przy której można wykonywać dynamiczne układy choreograficzne, np. po obertasy. Nie chciałem przedstawiać ich w zremiksowanej wersji klubowej, lecz stworzyć zupełnie nowy muzyczny język. Jest on nowoczesny, czuć tu energię i żywiołowość"_ - zapewnia Sztaba.