Oni szukają szczątków Airbusa

Wciąż trwają poszukiwania szczątków Airbusa A330 linii Air France, który spadł do oceanu w drodze z Rio de Janeiro do Paryża

Samolot zniknął z radarów w nocy z 31 maja na 1 czerwca

Okazało się, że Airbus spadł do Oceanu Atlantyckiego

Na pokładzie samolotu było 228 osób - wszystkie zginęły

Natychmiast rozpoczęto poszukiwania ofiar katastrofy, szczątków samolotu oraz czarnych skrzynek

Trwające od ponad dwóch tygodni poszukiwania prowadzone są zarówno przez francuskie jak i brazylijskie statki i samoloty

Do tej pory odnaleziono 50 zwłok pasażerów Airbusa

Poszukiwania ciał mają odbywać się co najmniej do 19 czerwca

Znaleziono także kilkanaście części rozbitego samolotu

Wśród nich znajduje się fragment ogona, fotele pasażerskie, maski tlenowe

Wciąż trwają poszukiwania czarnych skrzynek samolotu, z których nagrania mogą pomóc wyjaśnić przyczynę katastrofy

Do akcji włączono m.in. francuski nuklearny okręt podwodny Emeraude

Używane są także dwie bezzałogowe łodzie podwodne, które mogą zejść na głębokość nawet 6 tys. metrów

Poszukiwacze mają już niedużo czau na znalezienie czarnych skrzynek

Skrzynki wysyłają sygnał przez 30 dni, a od katastrofy minęły już dwa tygodnie

Sygnał ze skrzynek może być odbierany w odległości do 6 kilometrów

Prawdopodobną przyczyną katastrofy mogło być błędne działanie prędkościomierzy. Jednak póki nie zostaną odnalezione czarne skrzynki, wszystkie wersje wydarzeń to tylko przypuszczenia