"Nieracjonalna reakcja". WHO krytykuje ograniczenia w podróżowaniu
Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus uznał wprowadzone przez niektóre kraje ograniczenia w podróżowaniu za "nieracjonalną reakcję". Państwa, w tym Polska, podjęły takie kroki w związku z pojawieniem się nowego wariantu Omikron.
Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uznał we wtorek reakcję państw na pojawienie się nowego wariantu koronawirusa za "nieracjonalną". Podjęte przez kraje środki, między innymi wprowadzenie zakazu lotów do państw południa Afryki, równie negatywnie ocenił amerykański dziennik "New York Times".
Zakaz lotów w związku z Omikronem
Tedros skrytykował pośpieszne reakcje na pojawienie się nowego wariantu. Według niego wprowadzenie szeroko zakrojonych ograniczeń w podróżowaniu "nie ma oparcia w ustaleniach naukowych, ani nie jest skuteczne". Szef WHO uważa, że zaszkodzi to jedynie państwom południa Afryki, które zidentyfikowały nowy wariant koronawirusa i szybko poinformowały o nim resztę świata.
Dyrektor generalny WHO zaapelował do rządów o podejmowanie działań, które "ograniczają ryzyko, są racjonalne i proporcjonalne". Tedoros przyznał jednocześnie, że Światowa Organizacja Zdrowia nie ma na razie pełnej wiedzy na temat nowej mutacji. "Na razie mamy więcej pytań niż odpowiedzi na temat transmisji Omikrona. Tego, jak poważną chorobę wywołuje, jak skuteczne są testy, terapie i szczepionki" - podkreślił.
Zobacz też: Nowe obostrzenia zbyt łagodne? Prof. Flisiak komentuje sens nowych restrykcji
Zdaniem Tedorosa wprowadzenie ograniczeń może jedynie "pogłębić nierówności", podczas gdy krajom regionu należy pomóc. Szef WHO przypomniał jednocześnie, że organizacja wielokrotnie ostrzegała, że brak szczepionek w krajach biedniejszych będzie sprzyjać trwaniu pandemii i powstaniu nowych mutacji wirusa.
Krytyka ze strony amerykańskich mediów
Podobnego zdania co WHO są amerykańskie media. "New York Times" podkreśla, że nieskoordynowane między rządami działania, jak i chaotyczne pomysły na zamykanie granic, nie ograniczą rozprzestrzeniania się nowego wirusa. Dziennik zwraca uwagę, że po dwóch latach pandemii świat nadal nie ma wspólnej strategii działania.
Eksperci zapytani przez stację CNN zwracają uwagę, że nowy wariant najprawdopodobniej i tak już się rozprzestrzenił, a zamykanie granic mija się celem.