Olsztyńskie schroniska są przepełnione
W całym kraju schroniska dla zwierząt są przepełnione. Wraz z początkiem wakacji zwierząt zaczęło gwałtownie przybywać.
15.07.2004 07:00
Szacuje się że w ciągu roku średnio miesięcznie do jednego schroniska trafia około 20 psów - zaś w lipcu i sierpniu trafia ich tam nawet po 50. W olsztyńskim schronisku zwierząt jest dwa razy więcej niż miejsc dla nich. Teraz mieszka tam 125 kotów i prawie 170 psów. Bezpańskie psy i koty trafiają do schroniska codziennie, a znajdowane są najczęściej na działkach, w lesie przywiązane do drzewa, a niektórzy po prostu wrzucają je przez bramę schroniska. Są często zagłodzone, chore, z ranami po pobiciu.
Jak mówi dyrektor olsztyńskiego schroniska Anna Barańska - dużo łatwiej byłoby znaleźć dla niechcianych zwierząt nowy dom gdyby ich właściciele nie porzucali ich - a osobiście oddawali. Wtedy pracownicy mogliby uzyskać niezbędne informacje na temat zachowania się i przebytych chorób zwierzęcia. A to skróciłoby czas kwarantanny zwierzęcia. Na 100 niechcianych psów swój nowy dom znajduje zaledwie 40 z nich.