PolskaOlsztyn: zniknęły trujące płytki

Olsztyn: zniknęły trujące płytki

Kradzież 9 płytek nasączonych fosforowodorem zgłosił w czwartek olsztyńskiej policji właściciel firmy detoksykacyjnej. Policja i Inspektorat Ochrony Środowiska ostrzegają, że trucizna może być groźna dla zdrowia i życia.

W czwartek w południe Mirosław S., prowadzący firmę detoksykacyjną, zgłosił olsztyńskiej policji kradzież 9 sprasowanych płytek nasączonych fosforowodorem. Według ustaleń funkcjonariuszy, płytki były szczelnie zapakowane w folię aluminiową.

Są to płytki o wymiarach 30 na 50 cm. W tej chwili ustalamy, jak bardzo są groźne. Właściciel powiedział nam, że używał ich do tępienia szkodników zbożowych - powiedział Andrzej Bohdanowicz, rzecznik olsztyńskiej policji.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie ostrzega przed kontaktem z płytkami nasączonymi trucizną. Co prawda sam fosforowodór nie występuje na naszej liście najgroźniejszych trucizn, ale zależnie od dawki może być groźny dla życia ludzkiego - powiedział Sławomir Różański, szef Inspektoratu w Olsztynie.

Inspektor ochrony środowiska przypuszcza, że mogła to być kradzież na zlecenie. Ale może być również tak, że gdy złodziej przekona się, iż nie jest to coś wartościowego, wrzuci to do jakiegoś jeziora i wytruje tam wszystkie ryby - dodał Różański. (jask)

olsztynkradzieżpłytki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)