Oleksy może być kontrkandydatem Millera - twierdzi Szmajdziński
Nie jest wykluczone, że na czerwcowym
Kongresie SLD Leszek Miller będzie mieć kontrkandydata na
stanowisko szefa partii - uważa minister obrony Jerzy
Szmajdziński. Jego zdaniem, kontrkandydatem może być Józef Oleksy.
Szmajdziński, który był w środę gościem Radia Zet, określił jako "strzelisty akt polityczny" list lidera PSL Jarosława Kalinowskiego do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz szefów klubów parlamentarnych w sprawie tworzenia nowego rządu ponad podziałami politycznymi.
"Skoro Kalinowski ominął premiera, to chodzi bardziej o strzelisty akt polityczny, a nie o rzeczywisty dialog, bo wie, kto kieruje SLD i jeśli uznaje, że ta osoba już nie kieruje, to ma jakieś niesprawdzone informacje" - powiedział minister.
Nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wyobraża sobie bycie w rządzie bez Leszka Millera. "Jestem członkiem rządu i nie mogę prowadzić rozmów na temat zmiany premiera, bo byłoby to dowodem wysokiej nielojalności" - odparł.
Pytany o możliwość rozdzielenia funkcji przewodniczącego SLD i premiera Szmajdziński zauważył, że tak było, kiedy premierem był Włodzimierz Cimoszewicz, a szefem partii Józef Oleksy oraz gdy szefem AWS był Marian Krzaklewski, a premierem Jerzy Buzek.
"Powszechnie krytykowano taki stan, w którym są dwa ośrodki władzy i nie wiadomo który w końcu podejmuje decyzje. Myślę, że doświadczenia i polskie, i europejskie są takie, że trzeba robić możliwie dużo, by ośrodek kierowania był jeden" - ocenił Szmajdziński.