PolskaOleksy: 29 grudnia ogłoszę, czy dalej będę marszałkiem

Oleksy: 29 grudnia ogłoszę, czy dalej będę marszałkiem

Józef Oleksy nie bierze pod uwagę rezygnacji z
funkcji szefa SLD, natomiast ewentualną decyzję co do dalszego pełnienia przez siebie funkcji marszałka Sejmu ogłosi 29 grudnia, po posiedzeniu Rady Krajowej partii.

Oleksy: 29 grudnia ogłoszę, czy dalej będę marszałkiem
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

23.12.2004 | aktual.: 23.12.2004 22:43

W środę Sąd Lustracyjny uznał, że Oleksy zataił współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Rezygnacji Oleksego z funkcji marszałka domaga się opozycja.

Oleksy oświadczył na czwartkowej konferencji prasowej po spotkaniu kierownictw partii i klubu parlamentarnego, że w sprawie funkcji marszałka rozważa wszelkie możliwe warianty. Zapowiedział też, że będzie się chciał w tej sprawie zwrócić się do społeczeństwa; planuje wystąpienie w telewizji.

Odpowiadając na pytanie, czy zamierza rezygnować z szefowania SLD, odpowiedział: Nie ma takiego powodu i zbiorowo nie dostrzegamy takiej potrzeby. Jak dodał, nie przewiduje, żeby Rada Krajowa omawiała tę kwestię. Dopytywany, czy nie obawia się, że podczas planowanej na marzec konwencji wyborczo-programowej pojawią się jednak głosy, żeby go odwołać, odparł: Po tylu latach działalności trzeba sobie powiedzieć, czy byłyby powody, żeby tego typu ruchy miały być.

Szef klubu SLD Krzysztof Janik pytany o to, czy Oleksy powinien nadal pozostawać na stanowisku szefa SLD, odpowiedział: Najpierw jest kwestia urzędu RP, natomiast to czy Oleksy będzie szefem SLD jest suwerenną decyzją partii. W tej sprawie jesteśmy solidarni.

Janik powiedział, że jego partia zawsze była przeciwko lustracji, więc rozstrzygnięcie lustracyjne ma dla niej mniejsze znaczenie. Poza tym wydarzenia ostatnich dni pokazują, że to jest takie ostrze, które miesza w naszym życiu publicznym - zaznaczył.

Według niego, jeśli będzie taka potrzeba, to SLD ma kilku dobrych kandydatów na fotel marszałka. Zaprzeczył jednak, jakoby już trwało szukanie kandydatów.

Podczas konferencji Oleksy zapewnił, że nie ma zagrożenia dla jedności SLD. Chcemy przeciąć wszelkie spekulatywne myślenie o zagrożeniu jedności partii. Nie ma takiego zagrożenia - powiedział Oleksy. Jak dodał, partia po kongresie będzie mieć jedną, jasną linię i wokół niej będzie budować kampanię przed wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi w przyszłym roku. Potwierdził, że nie zmienia się stanowisko SLD w sprawie preferencji dla wyborów wiosennych.

Nowy szef SLD zapewnił, że Sojusz niezmiennie popiera rząd Marka Belki. Oleksy zapewnił, że prezydent Aleksander Kwaśniewski pozostaje postacią ogromnie ważną dla polskiej lewicy. Widzimy możliwość odegrania przez niego ważnej roli integracyjnej, a może i przywódczej w przyszłości - dodał.

Zaznaczył ponadto, że Sojusz jest otwarty na utworzenie wspólnego frontu lewicy przed przyszłorocznymi wyborami. Jak powiedział, jest już umówiony na spotkania z liderami partii lewicowych.

Oleksy podkreślił także, że jego sprawa lustracyjna jest przedstawiana bardzo selektywnie. Przypomniał, że dokładnie 9 lat temu, w 1995 roku, jako premier został oskarżony o agenturę na rzecz KGB przez ówczesnego szefa MSW Andrzeja Milczanowskiego. Oleksy podał się wówczas do dymisji, a sprawa rzekomego działania na rzecz rosyjskiego wywiadu została umorzona. 9 lat temu, w tym samym dniu co wczoraj, odbyła się nie mniejsza nawałnica przeciwko mnie - ocenił Oleksy. Wyraził żal, że jej sprawcy nie zostali do dziś nawet napiętnowani.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)