Olejnik: można rozważać przekroczenie uprawnień przez kogoś z IPN
Gdyby ktoś z IPN istotnie przekazał listę inwentarzową IPN Bronisławowi Wildsteinowi, prokuratura mogłaby to rozważać jako przestępstwo przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, za co grozi do 3 lat więzienia - podał zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik.
09.02.2005 17:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tak skomentował on wniosek specjalnej komisji IPN badającej, jak Wildstein uzyskał tę listę. Uznała ona, że lista wyciekła najprawdopodobniej przy udziale nieustalonego pracownika IPN.
Od 4 lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie sprawdzające, by ustalić, czy w sprawie "listy Wildsteina" mogło dojść do naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych lub do przekroczenia uprawnień przez pracownika IPN. Olejnik dodał, że trzecim wątkiem postępowania jest możliwość naruszenia ustawy o ochronie informacji niejawnych. Stałoby się tak, gdyby na jawnej liście były osoby, których teczki są oznaczone jako "ściśle tajne" lub "tajne" - oświadczył.