PolskaOlejniczak: SLD chce komisji śledczej w sprawie notatki Jesienia

Olejniczak: SLD chce komisji śledczej w sprawie notatki Jesienia

SLD złożył wniosek do marszałka
Sejmu, aby na najbliższym posiedzeniu Izby powołać komisję
śledczą, która w ciągu kilku tygodni ustali wszystko, co było
związane z przeciekiem do mediów tajnej informacji - powiedział
szef SLD Wojciech Olejniczak na konferencji prasowej w
Toruniu.

09.11.2006 14:00

Chodzi o notatkę sporządzoną przez sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera Leszka Jesienia po spotkaniu z wiceambasadorem USA w Polsce Kennethem Hillasem. Wiceambasador miał stwierdzić, iż wypowiedzi wicepremiera Romana Giertycha o wojnie w Iraku "wzbudziły zaniepokojenie w Waszyngtonie". Do notatki Jesienia dotarły media.

Komisja powinna sprawdzić, kto popełnił błędy, jakie procedury nie zostały dochowane, kto za to ponosi odpowiedzialność i komu zależało, by osłabić pozycję Polski na arenie międzynarodowej - powiedział Olejniczak.

Jego zdaniem, był to "przeciek kontrolowany" i "obecnie urzędującej ekipie nie będzie zależało, aby tę sprawę należycie wyjaśnić". Niby jest wszczęte śledztwo, niby sprawa ma zostać wyjaśniona, ale póki co nie ma nawet żadnych decyzji kadrowych - ocenił Olejniczak.

Jego zdaniem, komisja śledcza powinna zająć się też środową wypowiedzią Jana Parysa, który stwierdził, iż w otoczeniu premiera Jarosława Kaczyńskiego jest agent obcych służb.

Dementi ze strony premiera może oznaczać, że już nie ma tego człowieka i istnieje obawa, że odszedł on z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wraz z komisarzem Kazimierzem Marcinkiewiczem, być może do stolicy - dodał szef SLD.

Polityk odniósł się też do sprawy corhydronu. Jego zdaniem, PiS "na siłę" odwołał poprzednią szefową nadzoru farmaceutycznego, żeby zdobyć kolejny urząd. W ten sposób "rozmontował system bezpieczeństwa związany z tym nadzorem" - ocenił.

Zdaniem Olejniczaka minister zdrowia Zbigniew Religa, który oddał się do dyspozycji premiera zachował się w tej sprawie bardzo porządnie. Ale ja się pytam - gdzie jest wiceminister Bolesław Piecha, który odpowiada za bezpieczeństwo związane z lekami? Dlaczego się chowa i nie złoży dymisji? - pytał Olejniczak.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)