Olejniczak: minister nie odniósł się do przyszłości UE
Szef SLD Wojciech Olejniczak uważa, że w sejmowym wystąpieniu ministra spraw zagranicznych zabrakło odniesienia się do przyszłości UE, a także stanowiska Polski w sprawie unijnego Traktatu Konstytucyjnego oraz wejścia do strefy
euro.
15.02.2006 13:00
Im lepsza polityka zagraniczna tego rządu, tym lepiej dla Polski - podkreślił Olejniczak podczas debaty w Sejmie o zadaniach polskiej polityki zagranicznej. Zaznaczył, że Sojusz nie chce "nic wytykać, chce dostrzegać problemy".
Olejniczak wyraził zadowolenie z kompromisu w sprawie unijnego budżetu na lata 2007-13. To był dobry początek - ocenił.
Ale - jego zdaniem - Polska postrzegana jest w UE jako kraj, który "rozpoczął i prowadzi wiele wojen, wojenek".
Zdaniem szefa SLD, w wystąpieniu min. Stefana Mellera "zabrakło odniesienia się do przyszłości UE". Żałuję, że Traktat Konstytucyjny nie został przez Polskę przyjęty - podkreślił Olejniczak. Zaznaczył także, że Polska, która ma nowy rząd i prezydenta, powinna dać wyraźny sygnał, jakie jest stanowisko naszego kraju w tej sprawie. Również w sprawie wejście naszego kraju do strefy euro rząd musi mieć klarowne stanowisko - podkreślił. Według niego, także Komisja Europejska oczekuje od Polski jasnego stanowiska w tej sprawie.
Zdaniem Olejniczaka, dobrze się stało, że prezydent Lech Kaczyński złożył wizytę w USA.
Odnosząc się do stosunków polsko-rosyjskich lider SLD powiedział, że "minister Meller wie dobrze, iż Rosja musi być naszym dobrym, strategicznym partnerem". Ale czy tak jest?" - pytał. Przypomniał, że Polska ma "problemy ze sprzedawaniem do Rosji naszej żywności". Podkreślił, że opozycja oczekuje od rządu działań służących poprawie stosunków polsko-rosyjskich.
Według Olejniczaka, minister Meller "stara się być i jest na pewno dobrym dyplomatą, ale napotyka na politykę PiS". Zdaniem szefa SLD, Jarosław Kaczyński "niemal krzyczy na UE".
Polityk Sojuszu powiedział także, że SLD ceni "kompetencję, fachowość i zaangażowanie Mellera w sprawy polskie". Wiemy, że sprawy państwowe przedkłada on nad osobiste - podkreślił.