Olejniczak: LiD przywróci Polsce normalność
Siła jest w jedności, w Lewicy i Demokratach, wygramy wybory w Polsce - oświadczył szef SLD Wojciech Olejniczak podczas sobotniej konwencji LiD w Łodzi, która zainaugurowała kampanię wyborczą LiD.
W sobotę oficjalnie przedstawiono kandydatów LiD w trzech okręgach. Nr. 1 na liście łódzkiej będzie szef SLD Wojciech Olejniczak. Listę sieradzką otwiera Anita Błochowiak, natomiast piotrkowską - Artur Ostrowski.
Zebrani goście musieli długo czekać na Olejniczaka, bo wcześniej prezentowano kandydatów, którzy znaleźli się na listach wyborczych LiD w okręgach: sieradzkim i piotrkowskim. Gdy pojawił się na scenie, rozległy się brawa, a zebrani goście wznieśli plansze i plakaty wyborcze z wizerunkiem Anity Błochowiak i napisami LiD.
Olejniczak oświadczył, że LiD wygra wybory w Polsce. Startujemy po zwycięstwo z kandydatami zarówno młodego jak i starszego pokolenia - powiedział szef SLD. Mówił też, że w ciągu dwóch lat rządów PiS Polska straciła bardzo wiele. Jak zaznaczył, koalicja LiD połączyła siły, by odsunąć PiS od władzy i przywrócić normalność
Dwa lata temu szliśmy do wyborów podzieleni. Ktoś obliczył, ze straciliśmy około 40 mandatów. Należy wyciągać wnioski z przeszłości, ale też myśleć o przyszłości. Jestem przekonany, że w przyszłości LiD może na was liczyć, na łodzian i mieszkańców wielu innych miast w Polsce - powiedział nadzieję Olejniczak.
Szef Sojuszu ocenił też, że w czasie rządów Kaczyńskich, straciła "bardzo dużo polska szkoła i polska wieś, ci którzy pozostali w Polsce i ci którzy musieli wyjechać".
LiD stworzy wam takie warunki, byście mogli wrócić. Musimy przywrócić nadzieję tym, którzy są za granicą. Potrzebne są nowe inwestycje. Tu w Łodzi za czasów SLD zrobiono bardzo dużo. To wielkie dzieło. Musimy to kontynuować. Jeżeli Polska będzie się rozwijała szybciej niż dzisiaj, to będzie więcej pieniędzy na edukację. Tylko poprzez edukację możemy wyciągnąć z biedy te grupy społeczne, którym się dziś nie wiedzie - podkreślił lider SLD.
Olejniczak zwrócił się z apelem do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o podpisanie ustawy o waloryzacji rent i emerytur, przygotowanej przez LiD. Trzeba wprowadzać bardziej sprawiedliwą waloryzację rent i emerytur. Dzięki naszemu klubowi parlamentarnemu został zlikwidowany "stary portfel". Niech pan nie słucha polityków PiS i Zyty Gilowskiej. Ustawę trzeba podpisać wbrew rządowi - apelował Olejniczk.
Według niego, głównym zadaniem lewicy jest obecnie zagwarantowanie praw pracowniczych. Tego nie robiliśmy w przeszłości, za co przepraszamy. Wprowadzimy standardy europejskie, po to, by każdy mógł czuć się pewnie w swoim zakładzie pracy - powiedział Olejniczak.
Wezwał on łódzkich polityków do udział w debacie politycznej oraz rywalizacji sportowej. My zaprezentujemy konkretne rozwiązania. Dziś z tego miejsca wzywam polityków do poważnej merytorycznej debaty, o tym jak ma wyglądać Łódź. Taka debata powinna odbyć się niebawem. Wzywam tez Mirosława Drzewieckiego z PO, przedstawiciela komisji sportu do wyścigu. Drogi Mirku, zmierzmy się na ulicy Piotrkowskiej na rowerach - zachęcał szef Sojuszu.
W rozmowie z dziennikarzami Olejniczak powiedział też, że łodzianie muszą wybrać pomiędzy "alternatywą jaką tworzy centrolewica, a zaściankowością PiS". Prosił b. premiera Leszka Millera, który będzie startował w wyborach parlamentarnych, by ten "spojrzał w oczy" politykom Sojuszu i powiedział "o co mu chodzi".
Olejniczak mówił, że premier Jarosław Kaczyński powinien zgodzić się na to, by wyborom przyglądali się zagraniczni obserwatorzy.
Lider SLD wykluczył możliwość startu w wyborach z listy Lid b. prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.