Olejniczak chce okrągłego stołu ws. służby zdrowia

Jego zdaniem, w najbliższych dniach, a nawet godzinach, powinien zebrać się Konwent Seniorów w Sejmie, żeby wspólnie podjąć zobowiązanie co do dalszych kroków w sprawie służby zdrowia.

Minister zdrowia Zbigniew Religa uznał inicjatywę Olejniczka za "hipokryzję polityczną". Religa powiedział, że jest otwarty na dialog i na organizowanie "okrągłego stołu", ale po wyborach.

Według Olejniczaka, w Polsce jest jeden "zasadniczy, wielki problem" - sytuacja w służbie zdrowia. Rządzący nie chcą przyznać, że za to co dzieje się w służbie zdrowia oni ponoszą stuprocentową odpowiedzialność. Unikają tego tematu, nie chcą odpowiedzieć na zasadnicze pytanie co zrobić, żeby lekarze powrócili do łóżek - mówił w Łodzi Olejniczak.

Szef SLD zaapelował także do dyrektorów szpitali, w których lekarze już złożyli wypowiedzenia, aby proponowali tym lekarzom chociaż kilkutygodniowe umowy zlecenia, tak żeby zapewnić pacjentom opiekę. Według Olejniczaka, powinny się na to zgodzić zarówno NFZ, jak i Ministerstwo Zdrowia.

Według niego, w programie Lewicy i Demokratów "100 konkretów" 23 punkty dotyczą służby zdrowia. Mówimy zarówno o tych długofalowych programach związanych z restrukturyzacją służby zdrowia, jak również w tej krótkiej perspektywie chcemy zwiększyć nakłady z budżetu państwa. Być może trzeba powrócić do składki emerytalno-rentowej i powiedzieć sobie jasno: cofamy pewne decyzje po to, żebyśmy mieli pieniądze w budżecie natychmiast na służbę zdrowia, zarówno dla lekarzy, pielęgniarek jak i również na zakup nowego sprzętu - zaznaczył Olejniczak.

Odnosząc się do poniedziałkowej debaty Jarosława Kaczyńskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego, lider Sojuszu ocenił, że były prezydent "zdecydowanie ją wygrał", co pokazują również sondaże. Ludzie w Polsce uznali, że Aleksander Kwaśniewski ich reprezentuje, że jest ich przedstawicielem. Utożsamiają się z Aleksandrem Kwaśniewskim i z koalicją LiD - powiedział lider Sojuszu.

Olejniczak zapewnił, że nie ma żadnych rozmów pomiędzy LiD a PO w sprawie przyszłej koalicji. Nie ma takich rozmów. Takie sygnały to wymysł PiS i próba odejścia od głównych problemów, które są dzisiaj w Polsce - ocenił. Krytycznie odniósł się także do propozycji lidera PO Donalda Tuska w sprawie budowy "wielkiej koalicji" z udziałem Platformy, PiS, LiD i PSL.

Po wyborach najpierw rozliczymy PiS. Z naszym udziałem i za naszą sprawą powstanie komisja śledcza, która wyjaśni śmierć Barbary Blidy i wyjaśni działania służb specjalnych, głównie CBA- mówił Olejniczak. Dodał, że LiD nie zgodzi się, "żeby powstał jakikolwiek układ między PiS a PO, który zamiecie wszystkie sprawki pod dywan".

Olejniczakowi towarzyszył podczas konferencji przewodniczący Frakcji Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim Martin Schulz, który przyznał, że przyjechał do Łodzi, by wesprzeć kampanię Olejniczaka - lidera łódzkiej listy LiD do Sejmu.

Schulz podkreślał, że przyjechał do Polski aby "wspólnie walczyć z polskimi przyjaciółmi, ponieważ ten wspaniały kraj i ci wspaniali ludzie zasługują na silny, proeuropejski rząd".

Przekonywał, że UE i Polska potrzebują siebie nawzajem. My potrzebujemy Polski, a Polska potrzebuje europejskiej integracji. Ekonomiczne szanse Polski wraz ze wstąpieniem do UE są ogromne. Unia jest największym rynkiem na całym świecie, z ogromnymi szansami na zwiększenie zatrudnienia i wzrostu ekonomicznego. Te dwie rzeczy są warunkiem dla zapewnienia społecznej sprawiedliwości. Godziwa praca, za godziwe pieniądze, zapewniająca godziwe życie. Walka o to jest wspólnym celem Niemców, Polaków i innych państw UE - mówił Schulz.

Zdaniem Schulza, "UE będzie jednak silna tylko wówczas jeśli będzie zjednoczona". Ci, którzy chcą Europę dzielić i dzielić UE skutecznie ją osłabiają - podkreślił Schulz. (awi)