Olechowski: rząd Tuska przetrwa. Ale PO to już chyba nie
Andrzej Olechowski jeszcze nie pluje sobie w brodę, że współtworzył PO. Jeszcze tli się w nim nadzieja, że rząd Tuska przetrwa. Ale partia to już chyba nie - ocenia Olechowski w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".
19.03.2012 | aktual.: 19.03.2012 09:51
- Nie mam przyjemności z wieszania psów na Tusku, ponieważ poparłem go w wyborach. Więc jak mu tak marnie idzie, to nie mam z tego żadnej satysfakcji - powiedział Olechowski.
Jego zdaniem prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów powiększa się z dnia na dzień. - To niesłychane! To było historyczne zwycięstwo i koalicja wydawała się naturalna, ale kto mógł wiedzieć, poza jej uczestnikami, że ona jest nieszczera - uznał.
- Wcześniejsze wybory byłyby niepotrzebnym stresem dla wszystkich, wyrzucaniem pieniędzy i kompromitacją rządzących, że nie są w stanie sobie poradzić z sytuacją. Są w końcu inne możliwościowi koalicyjne w parlamencie - uważa. - Po przejściu traumy emerytur Tusk może zawiązać koalicję z SLD albo z Palikotem, może zebrać trzy partie, jak będzie chciał - wyjaśnia Olechowski. I dodaje: "nie uczmy Tuska taktyki politycznej".
Założyciel Platformy Obywatelskiej zdradził również, dlaczego opuścił jej szeregi. - Dlatego z tej partii wystąpiłem, że ona kompletnie zaniechała jakichkolwiek wewnętrznych, demokratycznych obyczajów. W PO nie odbywa się żadna dyskusja ideowa, programowa i nie ma sposobu, nawet gdyby taka się odbyła, żeby ją skonkludować, wyciągnąć wnioski - tłumaczy.
Olechowski uważa również, że PO jest "partią bardzo nietrwałą". - Wystarczy jakieś tąpniecie, jakieś załamanie i ona się rozleci - wyjaśnia.