Olbrychski o Zapasiewiczu: był wielkim aktorem
- Wielki aktor, wspaniały pedagog, artysta z najwyższej półki - powiedział o Zbigniewie Zapasiewiczu Daniel Olbrychski.
Zdaniem Olbrychskiego, "razem ze Zbigniewem Zapasiewiczem, a także wcześniej zmarłym Gustawem Holoubkiem, odchodzi cała epoka".
- Odszedł ktoś wielki, jasny, promienny - powiedział Daniel Olbrychski.
- Zbigniew Zapasiewicz był moim pierwszym profesorem w Szkole Teatralnej. Młodziutkim asystentem Jana Kreczmara. On miał wtedy lat 29 a ja 18. Prowadził mój pierwszy rok w szkole - wspominał znakomity aktor.
- Będąc naszym starszym kolegą, naszym profesorem, bardzo szybko przeszedł z nami wszystkimi na "ty". Było to na jakiejś pierwszej kawie. Zapamiętałem to jako rzecz bardzo ujmującą - opowiadał Olbrychski.
Warsztat aktorski Zapasiewicza był według Olbrychskiego "czymś absolutnie nadzwyczajnym, na krawędzi doskonałości, której nie można chyba nauczyć nikogo".
- Jeśli można w zawodzie aktorskim umieć wszystko, to Zapasiewicz umiał wszystko. Być może na tym polegała jego charyzma. Był artystą z najwyższej półki wśród aktorów, których miałem szczęście w życiu spotkać - powiedział Olbrychski.