Okulistka podejrzana o przyjmowanie łapówek
Do ośmiu lat więzienia grozi 68-letniej
okulistce z Gorzowa, której zarzucono przyjmowanie łapówek w
zamian za wystawianie korzystnych zaświadczeń ubiegającym się o
rentę. To kolejna osoba podejrzana w sprawie wyłudzania
nienależnych świadczeń w Gorzowie - poinformowała rzeczniczka
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Agata Sałatka.
Podejrzana lekarka miała wystawiać takie zaświadczenia w latach 2000-2002. W środę usłyszała 16. zarzutów poświadczenia nieprawdy i przyjmowania, za to korzyści majątkowych.
Maria Z., wystawiała zaświadczenia, w których poświadczała nieprawdę o stanie zdrowia pacjenta ubiegającego się o rentę. Były to oczywiście zaświadczenia na korzyść starającego się o te świadczenie. Przyjmowała za to pieniądze - powiedziała Sałatka.
Lekarka ta jest kolejną osobą zatrzymaną do sprawy, którą policja zajmuje się już od dwóch lat. Obecnie prowadzi ją wydział KWP ds. walki z korupcją. Śledztwo dotyczy wystawiania fałszywych zaświadczeń o stanie zdrowia ludzi starających się o renty.
Do tej pory zarzuty przedstawiono 63. osobom, wśród których jest 56. rencistów, pośrednik i 5. lekarzy, w tym dwóch orzeczników. Zdaniem policji lekarze za pomoc w nielegalnym uzyskaniu renty mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę ponad 108 tys. zł.
Osobom, które w ten sposób "załatwiały" sobie renty przedstawiono zarzuty wyłudzenia świadczenia rentowego, posłużenia się dokumentem zawierającym nieprawdę oraz wręczenia łapówek za co także grozi do ośmiu lat więzienia.
Jak zaznaczyła rzeczniczka, sprawa ma charakter rozwojowy. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.