PolskaOkres przejściowy w transporcie obowiązkowy?

Okres przejściowy w transporcie obowiązkowy?



Według minister ds. europejskich Danuty
Huebner, Polska powinna zgodzić się na proponowany przez UE okres
przejściowy dotyczący tzw. kabotażu, czyli zakazu przewozów
towarowych na wewnętrznych drogach każdego z krajów.

23.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

W czwartek dwudniową wizytę w Warszawie rozpoczyna wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Loyola de Palacio, która jest jednocześnie komisarzem odpowiedzialnym za politykę transportową i energetyczną. Polska stara się zakończyć negocjacje w obszarze dotyczącym transportu jeszcze w czerwcu.

UE zaproponowała Polsce pięcioletni okres przejściowy - z możliwością rewizji po trzech latach - w tzw. kabotażu w drogowym transporcie towarowym, godząc się w zamian na podobne ograniczenia u nowych członków. Oznacza to, że w okresie przejściowym polski przewoźnik nie mógłby przewozić towarów np. z Hamburga do Berlina, ale niemiecki czy litewski przewoźnik również nie miałby takiego prawa na trasie np. z Warszawy do Poznania.

Doszliśmy do wniosku, że należy zaakceptować tę propozycję okresu przejściowego - powiedziała Huebner dziennikarzom podkreślając, że decyzję poprzedziła "bardzo długa dyskusja", w której uczestniczyli również przedstawiciele polskich transportowców.

Huebner tłumaczyła, że Polska również uzyska prawo do wprowadzenia okresu przejściowego wobec wszystkich państw członkowskich - również tych nowych. Będzie to chroniło przed tańszymi usługami przewozowymi na terenie naszego kraju świadczonymi przez przedsiębiorstwa z państw, które mają tańszy kabotaż niż Polska.

Jest to rozwiązanie w znacznym stopniu korzystne dla Polski - przekonywała.

Minister Huebner podkreśliła ponadto, że "jest postęp w parlamencie", jeśli chodzi o przygotowanie ustawy Prawo lotnicze, które jest jednym z warunków zamknięcia rozdziału "polityka transportowa". Wyraziła nadzieję, że ustawę uda się przyjąć wystarczająco szybko, by - zgodnie z zobowiązaniem - prezydent zdążył ją podpisać do końca czerwca.

Transport, a także rybołówstwo, to dwa obszary, które rząd chce zamknąć na najbliższej sesji negocjacyjnej 11 czerwca. Polska będzie miała wtedy 25 zamkniętych rozdziałów i zrówna się pod tym względem z innymi czołowymi kandydatami do UE. (iza)

transportuezakaz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)