Okrągły stół ws. wymiaru sprawiedliwości. Bez przedstawicieli opozycji, PiS i TK
W piątek w siedzibie Polskiej Akademii Nauk w Warszawie zebrał się po raz pierwszy "okrągły stół" w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Ze strony rządowej w obradach bierze udział jedynie wicepremier Jarosław Gowin. Zabrakło też przedstawicieli opozycji.
„Forum dla Praworządności” rozpoczęło się w piątek ok. 10. Dyskusja dotyczyła przyszłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Organizator wydarzenia - Polska Akademia Nauk - wystosowała zaproszenia do udziału w spotkaniu do 32 osób: przedstawicieli władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, środowisk prawniczych, naukowych oraz organizacji społecznych. Organizatorem wydarzenia jest Polska Akademia Nauk.
- Na 26 zaproszonych i sześciu niezależnych obserwatorów, 22 osoby przyjęły zaproszenie - przyznał w Polsacie News prof. Michał Kleiber, jeden z inicjatorów spotkania.
- Naszym głównym oczekiwaniem jest, żeby powstał taki kanał, w którym obie strony sporu będą mogły komunikować się w sposób merytoryczny i wyważony. Chcemy prowadzić dyskusję na poziomie naukowym i merytorycznym, jako Polska Akademia Nauk jesteśmy do tego przyzwyczajeni i predysponowani, nie chcemy wchodzić w politykę - mówił prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Jerzy Duszyński.
W spotkaniu udział wzięli m.in. podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Anna Surówka-Pasek oraz wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Sąd Najwyższy reprezentował prezes sędzia Dariusz Zawistowski. Był tez przedstawiciel NSA.
Obecny był prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Jacek Trela i prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz. W imieniu Rzecznika Praw Obywatelskich zjawił się jego zastępca Stanisław Trociuk.
Na sali, mimo zaproszenia, nie pojawił się przedstawiciel Sejmu, Trybunału Konstytucyjnego, Kancelarii Premiera oraz ministerstwa sprawiedliwości. Zabrakło także przedstawiciela opozycji. Zaproszenie, które otrzymał marszałek Senatu, zostało przekazane szefom komisji senackich Aleksandrowi Pociejowi oraz Bogdanowi Klichowi. Żaden z nich jednak z niego nie skorzystał.
Po zakończeniu piątkowych obrad wicepremier Gowin poinformował dziennikarzy, że ustalono na nich "rytm i tryb prac nad docelowymi rozwiązaniami". - to spotkanie nie służyło wypracowaniu wspólnego środowiska, bo na tym etapie byłoby to zupełnie niemożliwe, raczej miało zakreślić przestrzeń do dalszego dialogu ekspertów - tłumaczył wicepremier.
-Ta dyskusja była potrzebna, była pluralistyczna, eksperci przedstawiali różne poglądy i różną gotowość do rozmów. Pojawiały się takie warunki, które z całą pewnością są politycznie nierealistyczne - stwierdził i dodał, że takim warunkiem jest powrót w sądownictwie do stanu sprzed 2016 r.
Wicepremier podkreślił jednak, że podczas obrad pojawiło się wiele głosów świadczących o "otwartości środowiska prawniczego na dialog".