Okradali starszych ludzi metodą "na inkasenta"
Ok. 400 tysięcy euro padło łupem trzech
złodziei w Wiedniu, którzy dostawali się do mieszkań starszych
ludzi, udając inkasentów, całą trójkę zatrzymano.
Złodzieje pokazywali fałszywe legitymacje i wchodzili do mieszkań, rzekomo w celu odczytania wskazań liczników energii elektrycznej i gazomierzy. Jeden z nich odwracał uwagę starszych ludzi, zasypując ich pytaniami o stan kuchenki gazowej, instalacji elektrycznej itp., a pozostali penetrowali w tym czasie mieszkanie.
Bezczelność złodziejskiej trójki nie miała granic. Jeśli w którymś z mieszkań nie znaleźli nic cennego, wystawiali lokatorom... rachunek za inspekcję instalacji i kazali sobie płacić gotówką od 70 do 200 euro.
Największe straty poniósł pewien emeryt, któremu "inkasenci" ukradli gotówkę, sztabki złota i biżuterię wartości 255 tysięcy euro. Starszy pan ułatwił zresztą złodziejom robotę, bo sejf, w którym trzymał wszystkie te kosztowności, pozostawił otwarty, kiedy zjawili się u niego fałszywi pracownicy zakładu energetycznego.