Okradali słynną fontannę
Czterej sprzątacze, zatrudnieni przez władze Rzymu do wyławiania monet ze słynnej fontanny di Trevi, zostali aresztowani pod zarzutem kradzieży. Okazało się, że pieniądze wrzucane przez turystów z całego świata - zamiast na cele dobroczynne - trafiały do ich kieszeni.
14.11.2005 | aktual.: 15.11.2005 10:15
Każdego dnia tysiące turystów, stojąc zgodnie z nakazem tradycji tyłem do najpiękniejszej rzymskiej fontanny, wrzucają do niej monety, gdyż wierzą w przesąd, że dzięki temu powrócą do Wiecznego Miasta. Na dno trafiają setki euro i dolarów oraz pieniądze w innych walutach.
Zgodnie z rozporządzeniem władz włoskiej stolicy monety miały być przekazywane na pomoc dla najbardziej potrzebujących, między innymi otrzymywała je rzymska Caritas. Nie przewidziano jednak tego, że czterej mężczyźni w wieku od 18 do 50 lat, specjalnie zatrudnieni do wybierania monet, robili to przede wszystkim dla siebie. Na cele dobroczynne oddawali jedynie znikomą część "połowów".
W chwili aresztowania mieli w kieszeniach w sumie 1200 euro. Nikt nie jest w stanie oszacować, ile pieniędzy ukradli; można jedynie przypuszczać, że tysiące euro.
Barokowa fontanna, zaprojektowana m.in. przez Gian Lorenzo Berniniego, została uwieczniona w słynnej scenie z filmu "Dolce vita" Federico Felliniego z 1959 r. z Anitą Ekberg, która pląsa w niej i pławi się w pięknej sukni.
Burmistrz Rzymu Walter Veltroni podziękował policji za wykrycie i aresztowanie złodziei, którzy, jak podkreślił, przynieśli wstyd miastu.
Sylwia Wysocka