Okradali prostytutki, żeby wspierać pseudokibiców
Z warszawskich agencji towarzyskich na Woli i w Śródmieściu wyłudzali pieniądze. Gotówkę przekazywali następnie organizacji pseudokibiców. W zasadzkę zorganizowaną przez policjantów wpadło trzech mężczyzn - właściciel agencji i dwóch mężczyzn odbierających pieniądze. Cała trójka usłyszała zarzuty czerpania korzyści z cudzego nierządu.
15.05.2009 | aktual.: 15.05.2009 11:06
Kilka miesięcy temu policjanci zajmujący się rozpracowywaniem środowisk pseudokibiców ustalili, że wśród tych osób są mężczyźni czerpiący korzyści ze stołecznych agencji towarzyskich. Gdy funkcjonariusze upewnili się, że taki proceder rzeczywiście ma miejsce, zorganizowali zasadzkę.
Policjanci dyskretnie obserwowali podejrzewanych mężczyzn. Gdy zgromadzony materiał był wystarczający, funkcjonariusze przystąpili do działania - w tym samym czasie weszli do sześciu agencji towarzyskich w stolicy. Cztery z nich mieściły się na Woli, a dwie w Śródmieściu.
Zatrzymano trzech mężczyzn, właściciela agencji i dwóch podejrzewanych o wyłudzanie pieniędzy z agencji. Ci ostatni, jak ustalono, przekazywali zdobytą gotówkę organizacji pseudokibiców. Po przeprowadzeniu czynności śledczych policjanci przedstawili im zarzuty czerpania korzyści z cudzego nierządu. Grozi za to do 3 lat więzienia.