Około 3 mln zł strat po pożarze w Ornontowicach

Na około 3 mln zł oszacowano wstępnie straty po niedzielnym pożarze zakładu produkcji tworzyw sztucznych w Ornontowicach koło Mikołowa na Śląsku. W ocenie straży pożarnej była to najtrudniejsza w tym roku akcja gaśnicza śląskich strażaków. Przyczyny pożaru nadal nie ustalono.

O skali trudności tej akcji przesądza m.in. lokalizacja płonącego obiektu w pobliżu domów mieszkalnych, utrudniony przez śnieg i wąskie drogi dojazd do miejsca pożaru, porywisty wiatr oraz gwałtowne spalanie znajdujących się wewnątrz tworzyw sztucznych i chemikaliów - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej, Jarosław Wojtasik.

Przypomniał, że w trwającej 13 godzin akcji gaśniczej uczestniczyło łącznie blisko 150 strażaków, którzy zużyli 5,5 tony środka pianotwórczego i 380 metrów sześciennych wody. W akcji uczestniczyło ponad 30 wozów strażackich. Dwaj strażacy, którzy trafili w niedzielę na obserwację do szpitala, zostali już wypisani do domu. Podczas gaszenia pożaru zostali opryskani znajdującymi się w hali chemikaliami, które okazały się niegroźne dla zdrowia.

Ogień zauważyli w niedzielę około czwartej nad ranem pracownicy nocnej zmiany. Pożar udało się opanować dopiero po czterech godzinach, a dogaszanie zakończyło się w niedzielę ok. godz. 17. Powierzchnię pożaru oceniono ostatecznie na 1,2 tys. m kw. Spaliła się część wyposażenia hal produkcyjno-magazynowych, a nad spaloną częścią hali zawalił się dach.

Strażacy uratowali pozostałą część płonącej hali oraz pobliskie budynki mieszkalne. Wartość uratowanego przed ogniem mienia oszacowano na ok. 5 mln zł. Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zakaz użytkowania strawionych pożarem obiektów.

Przyczyny pożaru nie są na razie znane, wyjaśnia je policja w Mikołowie. W poniedziałek rozpoczęły też działalność dwie specjalne grupy strażaków: operacyjna i prewencyjna, których zadaniem będzie szczegółowa analiza przebiegu pożaru i akcji gaśniczej, m.in. pod względem sprawności dojazdu do miejsca pożaru, zaopatrzenia w wodę i zastosowanych technik gaszenia ognia.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
IMGW ostrzega. Alerty hydrologiczne dla kilku województw
IMGW ostrzega. Alerty hydrologiczne dla kilku województw
Wypadek podczas pościgu. Radiowóz uderzył w drzewo, ścigany uciekł
Wypadek podczas pościgu. Radiowóz uderzył w drzewo, ścigany uciekł
Ukraina wzmacnia obronę. Pomogą systemy Patriot z Niemiec
Ukraina wzmacnia obronę. Pomogą systemy Patriot z Niemiec
"Potrzebował 52 godziny 16 minut". Jest oświadczenie Telusa ws. afery
"Potrzebował 52 godziny 16 minut". Jest oświadczenie Telusa ws. afery
Opóźnienia na lotnisku w Soczi. Pasażerowie uwięzieni przez drony
Opóźnienia na lotnisku w Soczi. Pasażerowie uwięzieni przez drony