Okno samolotu lecącego z Gdańska wypadło na pasażera podczas lądowania w Londynie

Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, jednak do mediów informacje przedostały się dopiero kilka dni później. 37-letni nauczyciel Laurence Gibson wracał z tygodniowego urlopu spędzonego w Gdańsku. Mężczyzna wykupił bilet w tanich liniach Rayanair, jednak okazało się, że lot będzie obsługiwany przez wydzierżawiony samolot operatora Air Explore.

Gdy maszyna lądowała na płycie londyńskiego lotniska, wewnętrzna część okna wypadła na kolana 37-latka. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, jednak, jak mówi, był przerażony i zszokowany. Przyznał, że od razu po wejściu do samolotu zauważył, iż jego wnętrze wyglądało na bardziej zniszczone, niż ma to w standardzie Ryanair.

Turysta dodał jednak, że w tej nietypowej sytuacji obsługa samolotu zachowała się wzorowo. - Cały czas mnie przepraszali - powiedział Gibson brytyjskim mediom.

W związku z incydentem linie Ryanair wydały oświadczenie, w którym zapewniają, że zdarzenie było jednostkowym przypadkiem i natychmiast zostaną podjęte kroki, aby coś takiego nie powtórzyło się w przyszłości. W informacji podkreślono, że uszkodzeniu uległa tylko wewnętrzna ościeżnica, która nie ma wpływu na bezpieczeństwo i jest instalowana tylko w celu ochrony właściwego okna przed uszkodzeniami. Linie Ryanair zapewniły, że zwróciły się w tej sprawie również do operatora Air Explore, aby uzyskać potwierdzenie, że w wydzierżawianych samolotach, taka sytuacja się już nie powtórzy.