"Ojciec Viagry" w warszawskiej Akademii Medycznej
Ostatnią rzeczą, jaka chodziła mi po głowie w 1978 r., gdy prowadziłem nagrodzone później badania, była Nagroda Nobla. Myślałem raczej o tym, jak utrzymać pracę - powiedział laureat Nagrody Nobla z dziedziny medycyny i fizjologii, prof. Louis J. Ignarro, podczas wykładu w warszawskiej Akademii Medycznej. Jego odkrycie znalazły zastosowanie m.in. w opracowaniu słynnego leku na impotencję - Viagry.
29.05.2006 | aktual.: 29.05.2006 15:47
Ignarro jest honorowym profesorem farmakologii Szkoły Medycznej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i laureatem Nagrody Nobla w 1998 r. za odkrycie roli tlenku azotu w układzie krążenia.
Na warszawskim wykładzie Ignarro zauważył, że Nobel trafia wyłącznie w ręce osób otwierających nowe horyzonty w nauce. Można pracować tylko dwa-trzy lata, ale jeśli rzecz jest wystarczająco nowatorska, to jest szansa na Nobla. Nagroda ta nie trafi do osoby, która całymi latami jedynie pogłębia obecną wiedzę - powiedział.
Do najbardziej znaczących osiągnięć Ignarro należy odkrycie, że tlenek azotu powstaje w naczyniach i kontroluje przepływ krwi, przekazując sygnał do rozkurczu ściany naczynia. Niedobór tego gazu wiąże się ze złą dietą lub brakiem aktywności. Przyczynia się to do rozwoju i postępu chorób układu krążenia, np. choroby wieńcowej, zawału czy udaru.
Spośród wielu chorób, choroby sercowo-naczyniowe to jedyne, którym można zapobiegać i je łagodzić dzięki stylowi życia, ruchowi i diecie - podkreślał Ignarro, który od lat uczestniczy w biegach maratońskich.
Doświadczenia, które Ignarro przeprowadził w 1990 r. dowiodły, że tlenek azotu jest neuroprzekaźnikiem odpowiedzialnym za zjawisko erekcji. Jednym z najsłynniejszych w ostatnich latach zastosowań tego odkrycia stało się opracowanie sildenafilu, pierwszego doustnego leku skutecznego w terapii impotencji. Prof. Ignarro zyskał dzięki temu miano "ojca Viagry".
Podstawą opracowania leku było stwierdzenie, że cząsteczki tlenku azotu działają na narządy płciowe, stymulując u mężczyzn erekcję.
Na Akademii Medycznej Ignarro opowiadał, że po tym odkryciu, we włoskiej prasie opublikowano satyryczny rysunek: leżących w łóżku kobietę i mężczyznę z akwalungiem na plecach. Butlę podpisano "tlenek azotu". Później dostałem wiele telefonów od pacjentów, mających problemy ze wzwodem, i od ich partnerek. Pytali, gdzie mogą kupić taką butlę - wspominał noblista.
Ignarro zapytano też o pochodzenie jego geniuszu. Częściowo musi to być genetyczne - zażartował. Moi rodzice nigdy nie chodzili do szkoły. Ojciec był dobrym cieślą, miał talent w dłoniach, był bardzo twórczy - powiedział naukowiec.
Naukowiec tłumaczył, że w rozwoju talentu młodego człowieka ważne jest wsparcie ze strony rodziny. Moi mi pomagali, odpowiednio mnie motywowali, np. jeśli chciałem zestaw "mały chemik" - kupowali mi go. Rodzice posłali mnie do szkoły, widzieli mnie jako lekarza, inżyniera lub prawnika, nie jako cieślę i byle nie polityka! - podkreślił Ignarro.
Louis J. Ignarro urodził się w 1941 r. Kształcił się w dziedzinie chemii i farmacji na Uniwersytecie Columbia i Uniwersytecie Minnesota, gdzie zrobił doktorat. Był stypendystą naukowym w Laboratorium Chemii Farmakologicznej Narodowego Instytutu Zdrowia. Występując przed Kongresem USA w 2000 r., prof. Ignarro stwierdził, że jego życie i kariera stanowi przykład spełnionego amerykańskiego snu, gdyż tylko w tym kraju syn prostego cieśli może otrzymać Nagrodę Nobla z medycyny.