Ojciec, który gwałcił córkę usłyszał zarzuty

Białostocka prokuratura okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 46-letniemu Krzysztofowi B. z okolic Siemiatycz w woj. podlaskim, któremu zarzuciła m.in. wielokrotne gwałty na córce. Mężczyzna pierwszy raz zgwałcił dziewczynę, gdy miała 16 lat. Prokuratura odstąpiła od badań dwójki dzieci, które dziewczyna urodziła - poinformowała białostocka prokuratura.

- Wraz z Krzysztofem B. prokuratura oskarżyła też trzech innych mężczyzn, którzy wzięli udział w najściu na dom narzeczonego córki, do którego dziewczyna uciekła. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku - poinformował rzecznik prasowy prokuratury Adam Kozub.

Sprawa dotycząca rodziny z okolic Siemiatycz zbulwersowała jesienią ubiegłego roku opinię publiczną i była w centrum zainteresowania mediów.

Krzysztof B. został zatrzymany we wrześniu, gdy jego żona wraz z córką, obecnie 22-letnią, po wielu latach milczenia, zawiadomiły policję w Siemiatyczach. Dziewczyna zeznała, że była wykorzystywana przez ojca i urodziła dwoje dzieci, a ojciec zmusił ją, by zostawiła je w szpitalu.

Jak powiedział Kozub, mężczyźnie postawiono siedem zarzutów. Najpoważniejszy to wielokrotne gwałty na córce, z użyciem przemocy i gróźb. Według ustaleń prokuratury, pierwsze gwałty miały miejsce, gdy dziewczyna miała 16 lat.

Dwójka dzieci, które dziewczyna urodziła w szpitalach we Wrocławiu i Siemiatyczach, trafiła do rodzin. Kozub dodał, że ze względu na dobro dzieci i tych rodzin, prokuratura odstąpiła od szczegółowych badań, ale wie, gdzie decyzjami sądów rodzinnych dzieci się znajdują.

Inny zarzut postawiony Krzysztofowi B. to wykorzystywanie stosunku zależności i doprowadzanie jej do poddawania się tzw. innym czynnościom seksualnym (według śledczych działo się to, gdy dziewczyna miała 15-16 lat).

Mężczyzna odpowie też za wieloletnie psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną (w latach 2001-2008), napad rabunkowy na narzeczonego córki i groźby pod jej adresem. W zarzucie znęcania się są przypadki zamykania dziewczyny w pomieszczeniach gospodarczych.

Jak powiedział prokurator Kozub, Krzysztof B. przyznał się do współżycia z córką, ale twierdzi, że działo się to za jej namową; nie zmuszał jej, nie wykorzystywał, nie groził. Twierdzi także, że dzieci urodzone przez dziewczynę nie są jego.

Od zatrzymania mężczyzna przebywa w areszcie, grozi mu do 15 lat więzienia. W śledztwie był badany psychiatrycznie i psychologicznie. Żadnych zaburzeń na tle seksualnym lekarze nie stwierdzili.

Wspólnie z nim prokuratura oskarżyła też trzech innych mężczyzn, w tym brata Krzysztofa B. Zarzuciła im udział w najściu na dom narzeczonego dziewczyny, do którego uciekła. To zarzut m.in. pozbawienia jej wolności (przewiezienie wbrew jej woli samochodem) oraz naruszenia miru domowego.

Wybrane dla Ciebie
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju