Ogromny pożar w Berlinie. Specjalny apel do mieszkańców
W Berlinie doszło do pożaru w jednym z zakładów metalurgicznych Diehl Metall. Mieszkańcy proszeni są o niewychodzenie na zewnątrz i zamknięcie okien.
03.05.2024 | aktual.: 03.05.2024 16:52
Do wybuchu pożaru doszło na południu Berlina, w dzielnicy Lichterfelde. Ogień pojawił się w hali fabrycznej, wewnątrz zakładu przechowywano niebezpieczne substancje, takie jak kwas siarkowy i cyjanek miedzi. Jak donoszą niemieckie media, wczesnym popołudniem część hali uległa zawaleniu.
Jak poinformował stację RBB rzecznik straży pożarnej, pożar wybuchł w pomieszczeniu technicznym na pierwszym piętrze wielopiętrowego budynku. Cały obiekt jest teraz w płomieniach. Diehl Metal jest częścią grupy przemysłowej Diehl Stiftung & Co., do której należy również firma zbrojeniowa Diehl Defence, producent systemów IRIS-T.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogromny pożar w Berlinie. Specjalny apel do mieszkańców
Władze Berlina wystosowały apel do mieszkańców, m.in. wysyłając wiadomości SMS. W komunikacie poproszono o zachowanie szczególnej ostrożności. Zaleca się także zamknięcie okien i pozostanie w domach, aby uniknąć ewentualnego zatrucia. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.
Obecnie dym dryfuje na północ miasta. Chmura ma przejść nad zachodnimi dzielnicami miasta: Steglitz-Zehlendorf, Charlottenburg-Wilmersdorf, Spandau, Tegel, a także na zachód od Reinickendorf. Możliwe, że dym pojawi się też w sąsiedniej Brandenburgii.
Informacje w języku polskim dostępne są na profilu Ambasady Polskiej w Berlinie na platformie X.
Uczniowie "uwięzieni" przez dym
Według stacji RBB kilka szkół, które znajdują się w pobliżu pożaru, ogłosiły, iż uczniowie nie mogą obecnie opuszczać budynków. Zapadła decyzja, że dzieci mogą wyjść tylko wtedy, gdy zostaną odebrane samochodem. Inaczej będą musiały spędzić noc w placówce.
Strażacy informują niemieckie media, że nikt w pożarze nie został ranny. Sąsiednie budynki - m.in. sklep budowlany i market spożywczy - zostały ewakuowane.
Czytaj także:
Źródło: Telegram/WP/"Deutsche Welle"