Ogromne powodzie w USA. Wśród ofiar 7‑miesięczne bliźnięta
Trwa szacowanie strat po ulewnych burzach w Stanach Zjednoczonych. Liczba ofiar wzrosła do 22 osób. Jak donosi "Washington Post", łączna suma opadów w Tennessee jest dwukrotnie większa od odnotowywanych wcześniej rekordów.
Stany Zjednoczone zmagają się ze skutkami silnych opadów atmosferycznych na wschodzie kraju. Wśród najbardziej dotkniętych regionów jest m.in. stan Tennessee.
W niektórych miejscach w sobotę w ciągu doby spadło nawet 43 cm deszczu. Powódź dotknęła kilkadziesiąt miejscowości. Wiele gospodarstw nadal pozostaje bez prądu i sieci telekomunikacyjnej.
Szczególnie ucierpiało miasto Waverly w hrabstwie Humphreys. Ulewne deszcze i burze zniszczyły setki domów i tysiące samochodów osobowych. Uszkodzone pozostają także lokalne drogi.
USA. Tragedia podczas powodzi, nurt porwał bliźniaki
Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 22 osób. Wśród nich znajdują się m.in. 7-miesięczne bliźnięta: Ryan i Rileigh.
Jak relacjonuje News Channel 12, woda momentalnie wdarła się do ich domu, gdzie rodzice bliźniaków przebywali z czwórką dzieci. Nurt wody okazał się być tak silny, że wyrwał maluchy z rąk ojca. Ciała dzieci odnaleziono kilka godzin później po przeprowadzonej akcji poszukiwawczej.
W niedzielę wieczorem wsparcie federalne dla rodzin zapowiedział Joe Biden. - Składam najgłębsze kondolencji z powodu nagłych i tragicznych śmierci w wyniku tej błyskawicznej powodzi - mówił prezydent USA.
Burze w Tennessee trwały przez wiele godzin. Jak donosi "Washington Post", łączna suma opadów z ostatnich dni w tym stanie jest dwukrotnie większa od poprzedniego rekordu odnotowanego w tym regionie.
"Scenariusz, przed którym ostrzegali naukowcy, stał się powszechnością przez globalne ocieplenie" - konkluduje dziennik.
Źródło: RMF24.pl/NewsChannel 12/"NY Times"/"Washington Post"