Odyseja promu na Morzu Śródziemnym
Prom z 97 pasażerami od 30 godzin nie może
zawinąć do portu na włoskiej wyspie Lampedusa z powodu sztormowej
pogody - poinformowała po południu włoska agencja
ANSA.
Prom wyszedł w sobotę z Porto Empedocle na Sycylii. Teraz, przy sile wiatru, dochodzącej do 7 stopni w skali Beauforta, pływa wzdłuż wybrzeży Lampedusy, czekając, aż morze się uspokoi.
Sztormowa pogoda wyklucza zatrzymanie się promu, a także powrót na Sycylię. Na pokładzie są na szczęście wystarczające zapasy żywności. Kończą się natomiast zapasy pieluch dla grupki niemowlaków, znajdującej się wśród pasażerów.