Odwołano dyrektora kopalni "Jas-Mos"
Dyrektor kopalni "Jas-Mos", gdzie w lutym
wybuch pyłu węglowego zabił 10 górników, został odwołany ze
stanowiska przez zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), do
której należy kopalnia.
Nieoficjalne informacje PAP o odwołaniu dyrektora Krzysztofa Ogiegły potwierdziły w środę wieczorem służby prasowe wojewody śląskiego oraz prezes JSW Leszek Jarno.
Prezes podkreślił, że przyczyną odwołania nie była odpowiedzialność dyrektora za tragedię, ale utrata zdolności skutecznego kierowania kopalnią po wypadku.
Okręgowy Urząd Górniczy, który badał sprawę odpowiedzialności za tragedię, nie sformułował wobec dyrektora żadnych zarzutów. Jednak zarząd JSW doszedł do wniosku, że presja psychologiczna po wypadku uniemożliwia dyrektorowi skuteczne kierowanie kopalnią i podejmowanie decyzji menedżerskich - powiedział prezes Jarno.
Dodał, że były dyrektor otrzyma propozycję pracy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Pozostali członkowie dyrekcji kopalni "Jas-Mos" pozostali na swoich stanowiskach.
Sprawę odpowiedzialności za tragedię osób z kierownictwa i dozoru kopalni badał Okręgowy Urząd Górniczy. Jego inspektorzy ustalili, że winę za zaniedbania i naruszenie przepisów, co przyczyniło się do tragedii, ponosi 11 osób.
Wobec sześciu osób z kierownictwa i wyższego dozoru kopalni zastosowano - zgodnie z prawem górniczym - zakaz pełnienia określonych funkcji, maksymalnie na dwa lata. Wobec pięciu innych osób skierowano sprawy do sądu grodzkiego o wykroczenia w zakresie niedopełnienia nadzoru, niewłaściwej organizacji pracy i złamania przepisów bhp.
Przyczyny wypadku w kopalni "Jas-Mos" badała specjalna komisja powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego. Choć komisja zakończyła już prace, jej końcowy raport nie został dotychczas przekazany opinii publicznej. Obecnie zapoznaje się z nim minister spraw wewnętrznych i administracji. (and)