PolskaOdwołali spotkanie gwiazdy z dziećmi; "Jakie gwałty?!"

Odwołali spotkanie gwiazdy z dziećmi; "Jakie gwałty?!"

Raper Peja nie wystąpi dla dzieci z poznańskiego szpitala. Organizatorzy zrezygnowali z zapraszania go po interwencji szefa Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka, który argumentował, że muzyk podczas koncertów nawołuje m.in. do zabijania czy gwałtów. Sam raper twierdzi, że Nowak przytoczył nie jego twórczość.

Odwołali spotkanie gwiazdy z dziećmi; "Jakie gwałty?!"
Źródło zdjęć: © AKPA

20.01.2011 | aktual.: 20.01.2011 15:32

Peja podkreślił, że zarzuty Ryszarda Nowaka są bezpodstawne, co m.in. potwierdził sąd. Koncert miał się odbyć w przyszłym tygodniu. Nowak, który w 2010 roku złożył doniesienie do prokuratury w sprawie treści zawartych w piosenkach Pei, zwrócił się do dyrektora szpitala z prośbą o odwołanie imprezy.

- W rozmowie ze mną przedstawiciel szpitala stwierdził: "Peja będzie uczył dzieci odróżniania dobra od zła". W związku z powyższym zwróciliśmy się do dyrektora szpitala o odwołanie tej skandalicznej imprezy - napisał Nowak w piśmie do mediów. Zacytował też fragmenty niektórych utworów, w których, jego zdaniem, Peja zapowiada akty przemocy, m.in. zabijanie, gwałty czy groźby karalne wobec policjantów.

Dyrektor Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, dr Paweł Daszkiewicz powiedział, że o planowanym zorganizowaniu koncertu dowiedział się z pisma od Nowaka. - Organizacji spotkania podjęła się szkoła, działająca przy szpitalu, która jest niezależna i mi nie podlega. Peja jest osobą kontrowersyjną i w sytuacji, gdy rodzice dzieci nie mieliby wpływu na to, czy ich dziecko mogłoby w tym uczestniczyć, czy nie, doradziłem pani dyrektor szkoły, żeby zrezygnowała z tego przedsięwzięcia - powiedział Daszkiewicz.

Jak powiedział Ryszard Andrzejewski (Peja), utwory, o których pisze Ryszard Nowak, nigdy nie były wykonywane na spotkaniach, w których uczestniczy m.in. w szpitalach; od lat nie są też wykonywane na koncertach. Jak zaznaczył, niektóre przypisywane mu przez Nowaka teksty to nie jest jego twórczość.

- Uczestniczę w takich spotkaniach, jak to w szpitalu, jako wolontariusz bardzo często, ale robię to nie dlatego, żeby się z tym afiszować. Jeżeli mogę zmienić cokolwiek w życiu kogokolwiek, to robię. Jeżeli faktycznie okaże się, że spotkania w szpitalu nie będzie, skontaktuję się z moim adwokatem i poradzę się, co robić dalej. Być może na spotkaniu zastąpi nas pan Nowak - powiedział.

W 2010 roku Sąd Rejonowy w Lesznie podtrzymał decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie nawoływania do przemocy w tekstach piosenek poznańskiego rapera. Doniesienie w sprawie utworów Pei złożył Ryszard Nowak. Według niego, Peja w swych utworach zapowiada akty przemocy, m.in. zabijanie, gwałty, palenie domów czy groźby karalne wobec policjantów.

W 2010 r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze ukarał grzywną w wysokości 6 tys. zł oraz nawiązką na cel społeczny za publiczne namawianie do pobicia. W 2009 roku w Zielonej Górze raper podczas występu nawoływał tłum do rozprawienia się z chłopakiem, który miał pokazać mu środkowy palec. - Wiecie, co z nim zrobić; wszystko na mój koszt - wołał Peja. Na filmie z koncertu widać też, że nastolatek jest bity przez kilka osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)