Odszkodowanie za zapach. Hodowca ma zapłacić sąsiadom 100 tysięcy

Hodowca trzody chlewnej z Grodziska k. Łodzi ma zapłacić ponad 100 tys. zł sąsiadom, którzy przed sądem poskarżyli się na przykre zapachy docierające do ich posesji z jego chlewni. O wyroku, jaki zapadł w tej sprawie przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi, poinformował portal farmer.pl.

Hodowla trzody chlewnej, która powodowała dyskomfort mieszkańcówWłaściciel hodowli trzody chlewnej, która powodowała dyskomfort mieszkańców podłódzkiej miejscowości, musi zapłacić sąsiadom 100 tysięcy złotych odszkodowania
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

O orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie skarg mieszkańców Grodziska koło Łodzi w sprawie informuje serwis farmer.pl. Jak podaje portal, hodowca świń musi zapłacić swoim sąsiadom odszkodowanie za paskudne zapachy, jakie emitują gospodarskie zabudowania, w których przetrzymywane są zwierzęta.

Sąsiedzi złożyli skargę do sądu na uciążliwe zapachy, które rozprzestrzeniały się z chlewni na ich tereny. To rozpoczęło długotrwały proces sądowy.

100 tysięcy złotych za brzydkie zapachy. Hodowca świń musi zapłacić sąsiadom odszkodowanie

Zakończył się on właśnie w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Sędziowie utrzymali w mocy decyzję Sądu Okręgowego, według której rozbudowa działalności przez rolnika, który zastąpił starą oborę nową chlewnią dla 360 świń, przyczyniła się do pogorszenia komfortu życia sąsiadów z powodu zapachów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowa z oszustem. Tak wyciągają od ludzi pieniądze

Rolnik musi teraz wypłacić poszczególnym sąsiadom po 30 tys. zł odszkodowania, pokryć znaczne koszty sądowe oraz zastosować się do serii zaleceń dotyczących zarządzania swoją nieruchomością i prowadzenia hodowli.

Jak podaje portal farmer.pl, Szymon Kluka zbudował chlewnię w 2013 roku, mając wszystkie niezbędne pozwolenia. Chlewnia, zaprojektowana z rusztami, nowoczesnym systemem wentylacji, kanałami i zbiornikiem na gnojowicę, przeszła pozytywnie odbiór techniczny.

Zakład spełnia również wymagania lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego i operuje poniżej maksymalnej dopuszczalnej liczby zwierząt. Przedtem ojciec hodowcy trzymał średnio 120 świń i dodatkowo chował 10 sztuk bydła.

Sąd uznał teraz, że hodowla 360 świń stanowi już produkcję o charakterze przemysłowym, która może negatywnie wpływać na sąsiednie działki. Do orzeczenia odniósł się hodowca, Szymon Kluka. Podkreślił, że sąd orzekł, że jest to immisja wykraczająca poza normalne poziomy, mimo że nie istnieje oficjalna miara dla zapachu.

"Mimo iż kilku ekspertów wydało opinie na moją korzyść, twierdząc, że moja działalność nie jest uciążliwa, Sąd Apelacyjny uznał, że wyrok opiera się słusznie na zdrowym rozsądku i doświadczeniu życiowym. Czyje doświadczenie życiowe powinno jednak decydować o tym, czy ktoś może kontynuować pracę jako rolnik?" - zastanawia się Kluka w wypowiedzi dla portalu farmer.pl.

W opinii rolnika dla sądu nieistotne było, że jego gospodarstwo działa w tym miejscu od wielu pokoleń i zawsze były w nim hodowane świnie, krowy i kury. Gospodarz uważa, że ważniejszy okazał się interes nowo osiedlonych we wsi mieszkańców, którzy przenieśli się tu z miasta i byli świadomi funkcjonującej obok gospodarki.

Sąd Okręgowy oddalił żądanie powodów, by rolnik zmniejszył obsadę świń, bo to zbytnio ingerowałoby w jego prawa właścicielskie. Istotny dla sędziów był jednak fakt, że Grodzisko leży tuż za granicami Łodzi, której mieszkańcy coraz częściej osiedlają się w pobliskich wsiach i że w samym Grodzisku pozostały już tylko dwa gospodarstwa rolne, które nadal coś produkują.

"Obciążenie rolnika-hodowcy prowadzącego działalność wytwórczą, nadzorowaną przez różnego rodzaju inspekcje, nieznajdujące nieprawidłowości w jego postępowaniu, karami administracyjnymi wynikającymi z niezadowolenia ludzi, którzy uciekli przed smrodem miasta na wieś i nie akceptują naturalnych zapachów i odgłosów wsi, jest nie tylko absurdem prawnym. Jest precedensem, na który powołają się kolejni niezadowoleni z otoczenia zasiedleńcy wsi. To początek końca małego rolnictwa" - skomentował Szymon Kluka.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Trump spotka się z prezydentem Syrii w Białym Domu. Tematem ISIS
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Atak nożowników w pociągu w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Tragedia w Alpach. Niemieccy narciarze zginęli w lawinie
Chmielewska ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"
Chmielewska ostro o ustawie ws. Ukraińców. "Nie mają, dokąd wracać"