Odszkodowania dla Polaka za 19‑letnią sprawę rozwodową
19 lat na rozwód to za dużo - orzekł Trybunał w Strasburgu, stwierdzając że w przypadku dwojga Polaków doszło do naruszenia zasady rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie. Trybunał zasądził na rzecz skarżącego 7 tys. euro odszkodowania od państwa polskiego.
27.02.2008 | aktual.: 27.02.2008 16:22
W marcu 1987 roku do Sądu Rejonowego w Warszawie wpłynął wówczas pozew rozwodowy, złożony przez Stanisława Karpowa. W następnym miesiącu odbyła się sesja pojednawcza.
W maju skarżący zmienił swój pozew, domagając się uznania winy jego żony. Między rokiem 1988 a 1997 odbyło się czterdzieści pięć posiedzeń sądu, około 20 z nich zostało przełożonych. W maju 1990 roku sąd wydał postanowienie w sprawie wspólnego majątku i alimentów dla dzieci.
W czerwcu 1993 roku sąd skierował małżonków do Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego. W marcu 1997 roku orzekł rozwód z orzeczeniem winy obu stron. Mężczyzna złożył apelację. Sąd Okręgowy uchylił decyzję sądu pierwszej instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
W roku 2004 sąd ponownie orzekł rozwód za obustronną winą. Skarżący odwołał się od tej decyzji. Sąd Apelacyjny w 2006 roku oddalił apelację.
Trybunał uznał, że postępowanie w tej sprawie trwało zbyt długo i doszło do naruszenia Konwencji Praw Człowieka. Skarżący domagał się 7 tys. euro tytułem zadośćuczynienia oraz 1,5 tys. euro jako zwrot kosztów i wydatków przed Trybunałem oraz 8 tys. euro - tytułem zadośćuczynienia za postępowanie przed sądami krajowymi. Trybunał zasądził 100 euro tytułem zwrotu kosztów.