PolskaOdsłonięto tablicę upamiętniającą Aleksandra Szczygłę

Odsłonięto tablicę upamiętniającą Aleksandra Szczygłę

Pamiątkową tablicę poświęconą b. szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandrowi Szczygle, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, odsłonięto na ścianie budynku Zespołu Szkół Samochodowych w Olsztynie.

25.10.2013 15:11

Jak powiedział Zbigniew Żujewski, b. dyrektor olsztyńskiego biura poselskiego Szczygły, tablicę ufundowali przyjaciele i dawni współpracownicy b. szefa BBN. Dodał, że uroczystość zorganizowano w związku z 50. rocznicą urodzin polityka, która mija 27 października.

Uchwałę o takim sposobie upamiętnienia Szczygły podjęła przed dwoma dniami olsztyńska rada miasta. Uczestniczący w piątkowej uroczystości prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz powiedział, że jest to oddanie należnego hołdu osobie niezwykłej, wpisującej się w historię miasta i kraju, patriocie służącemu zawsze ojczyźnie.

Tablicę odsłonili siostra i brat tragicznie zmarłego - Ewa i Edward. Wmurowano ją w ścianę budynku Zespołu Szkół Samochodowych przy al. Wojska Polskiego - dawnego Technikum Kolejowego w Olsztynie, w którym latach 1978-83 uczył się przyszły szef MON i BBN.

Podczas uroczystości swojego ucznia wspominała emerytowana nauczycielka matematyki Irena Krauze. - Był nie tylko bardzo dobrym uczniem, ale niezwykle uczciwym człowiekiem. Wolał się przyznać i ponieść tego konsekwencje, ale nigdy nie kłamał - mówiła.

Tablice poświęcone Aleksandrowi Szczygle wiszą już w jego dawnym kościele parafialnym w Olsztynie i na wiejskim cmentarzu w Węgoju k. Jezioran, skąd pochodził.

Szczygło był warmińsko-mazurskim posłem na Sejm IV, V, VI kadencji, szefem Kancelarii Prezydenta, ministrem obrony narodowej i szefem BBN. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem wraz z 95 innymi osobami, w tym prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką, parlamentarzystami, najwyższymi dowódcami wojska i przedstawicielami środowisk katyńskich. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)