Odrzucić "becikowe" w pierwszym czytaniu! - apeluje PO
Wprowadzenie "becikowego" nie ma na celu poprawy sytuacji demograficznej, ale jest tylko prostym chwytem propagandowym - uważa Sławomir Jan Piechota (PO). Poseł opowiedział się w Sejmie w imieniu swojego klubu za odrzuceniem projektu ustawy autorstwa LPR, który wprowadza 1 tys. zł jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka.
Wnioskodawcy nie proponują w swoim projekcie nic poza rozdaniem kilkuset milionów zł - ocenił Piechota. Jego zdaniem, autorów projektu nie interesuje też jakie efekty przyniesie ustawa, bowiem w uzasadnieniu do projektu nie zapisano żadnych prognoz: kiedy i o ile w wyniku "becikowego" miałby się w Polsce zwiększyć przyrost naturalny.
Platformie nie podoba się też brak w projekcie kryterium dochodowego (projekt przewiduje, że 1 tys. zł za urodzenie dziecka otrzymywałaby każda rodzina niezależnie od uzyskiwanych dochodów)
.
Taki sam zasiłek dostanie żona prezesa banku, jak szkolna sprzątaczka czy pielęgniarka w szpitalu - zauważył Piechota. Według niego, ustawa jest też groźna, bowiem stworzy ona pozory, że problem (niżu demograficznego)
został zażegnany.
PiS opowiedział się w debacie za przekazaniem projektu do dalszych prac w komisji. Tadeusz Cymański (PiS) argumentował, że trzeba w nim wprowadzić kryterium dochodowe, wedle którego zasiłek należałby się tylko najuboższym.
Za przekazaniem projektu do II czytania opowiedziała się też Samoobrona.