PolskaOdroczono rozprawę przeciwko Piotrowskiemu

Odroczono rozprawę przeciwko Piotrowskiemu

14.06.2002 10:35, aktualizacja: 22.06.2002 14:29

Grzegorz Piotrowski oraz obrońca mec.Danuta Gordat (PAP/Krzysztof Jarczewski)
Z powodu rezygnacji obrońcy oraz wniosku oskarżonego o wyłączenie z rozprawy dotychczasowego
przewodniczącego składu sędziowskiego została odroczona w piątek rozprawa przeciwko Grzegorzowi Piotrowskiemu.

Piotrowskiemu zarzuca się zniesławienie i znieważenie sądów oraz sędziów.

Podczas piątkowej rozprawy obrońca oskarżonego wypowiedziała stosunek obrończy, czyli zrezygnowała z obrony z uwagi na różnicę zdań co do linii obrony. Taki sam wniosek złożył Grzegorz Piotrowski. Oskarżony złożył także wniosek o wyłączenie przewodniczącego składu sędziowskiego z prowadzenia tej sprawy - powiedziała sędzia Anna Starczewska-Jeromin.

W piątek w Sądzie Rejonowym w Łodzi miał się rozpocząć od nowa proces przeciwko Piotrowskiemu. Planowano przesłuchanie oskarżonego oraz obejrzenie taśmy z nagranym wywiadem, jaki z byłym kapitanem SB przeprowadzili łódzcy dziennikarze.

Nie doszło do tego, bo z uwagi na wnioski obrońcy i oskarżonego rozprawę odroczono.

Proces, który zaczął się jesienią 2001 roku, miał się w piątek rozpocząć od początku, bo od ostatniego posiedzenia z udziałem oskarżonego minęło kilka miesięcy. W tym czasie Piotrowski usprawiedliwiał swoją nieobecność chorobą.

Po raz pierwszy rozprawę - z powodu jego nieobecności - odroczono w lutym. Jego rodzina dostarczyła wtedy do sądu zaświadczenie lekarskie z informacją, że Piotrowski przebywa w szpitalu.

Później oskarżony przedstawiał zaświadczenie od internisty, że jest niezdolny do odpowiadania przed sądem, a kiedy wyznaczono kolejny termin, przedstawił zaświadczenie o schorzeniach kręgosłupa, jakie miały pojawić się u niego po wypadku drogowym, któremu uległ.

Pod koniec maja Sąd Rejonowy zdecydował o aresztowaniu Piotrowskiego, kiedy po raz kolejny nie stawił się on na rozprawę, ale w środę Sąd Okręgowy zwolnił go z aresztu.

Do tej pory sąd zdążył przesłuchać dziewięciu spośród 12 świadków. Wśród nich byli członkowie komisji etyki dziennikarskiej, montażysta oraz dziennikarze TVP, którzy w marcu 2000 roku przeprowadzili wywiad z Piotrowskim.

Piotrowski udzielił wywiadu łódzkiej TVP podczas przepustki z zakładu karnego, gdzie odbywał karę 15 lat więzienia za zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r. Efektem rozmowy był nadany przez telewizję wywiad pod tytułem "Grzegorz Piotrowski mówi: nie zabiłem Popiełuszki". Podczas tego wywiadu padły obraźliwe wobec sądu słowa.

Według prokuratury, były kapitan SB porównał Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim i Sąd Apelacyjny w Łodzi do cyrku, a sędziów orzekających w sprawach o jego warunkowe przedterminowe zwolnienie znieważył, porównując ich pracę "do postępowania klaunów".

Według prokuratury, Piotrowski naruszył prawnie chronione dobre imię instytucji publicznych oraz cześć i godność funkcjonariuszy publicznych. Za zarzucane mu czyny grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do dwóch lat więzienia. W sierpniu ubiegłego roku Piotrowski zakończył odbywanie kary za zabójstwo ks. Popiełuszki.

Następny termin wyznaczono na 21 czerwca.(an)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także