Odra w Pruszkowie. Władze miasta: Szkoła została zdezynfekowana
Odra zaatakowała w jednej ze szkół w Pruszkowie. Wśród rodziców wywołała strach i obawy o zdrowie dzieci. - Szkoła została kompleksowo zdezynfekowana - uspokaja Michał Landowski, zastępca prezydenta miasta.
02.11.2018 | aktual.: 02.11.2018 16:38
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna poinformowała, że lekarze stwierdzili w Pruszkowie 10 zachorowań na odrę wśród uczniów i ich rodzin. Żadna z chorych osób nie była wcześniej zaszczepiona.
Wirtualna Polska ustaliła, że chodzi o Szkołę Podstawową nr 1 w Pruszkowie. Pomimo alarmujących doniesień, działa normalnie. Dzień wolny jest od zajęć dydaktycznych, ale w świetlicy przebywa trójka dzieci. Władze miasta uspokajają, że nie ma powodów do obaw.
Szkoła przeszła dezynfekcję
Informacje o zachorowaniach dyrekcja szkoły otrzymała w środę. Wtedy też powzięto odpowiednie środki zapobiegawcze. - Szkoła przechodzi specjalną procedurę, która polega na dezynfekcji wszystkich pomieszczeń - tłumaczy Wirtualnej Polsce zastępca prezydenta miasta. - Sanitariaty, łazienki, stołówka szkolna, wszystkie balustrady, poręcze, ławeczki zostały zdezynfekowane.
Procedura ma trwać najbliższe dwa tygodnie. Po każdej lekcji czyszczone mają być wszystkie pomieszczenia.
- Pomieszczenia zostaną również wywietrzone, ponieważ odra przenosi się drogą kropelkową - informuje Landowski.
Po doniesieniach o odrze władze prosiły, aby rodzice sprawdzili, kiedy ich dzieci były zaszczepione. Zdarza się, że niektórzy zapominają o drugim szczepieniu, które powinno zrobić się przed 10. rokiem życia. - Część osób może nie być tego świadoma. Skontaktowaliśmy się z rodzicami wszystkich dzieci, które uczęszczają do tej szkoły.
Władze informują i zachęcają, żeby dzieci zaszczepić, bo tylko tyle mogą zrobić. - Decyzja co do szczepienia leży po stronie rodzica albo opiekuna. Nie jesteśmy w stanie ich zmusić - zauważa nasz rozmówca. Zapewnia również, że miasto współpracuje z Sanepidem i, w razie potrzeby, może przeprowadzić dodatkową akcję szczepień.
Nie wiadomo jednak, ile dzieci jest zaszczepionych, a ile nie. - Nikt nie ma takiej informacji. Nie ma obowiązku ich gromadzenia. Wiedzą to wyłącznie rodzice, którzy prowadzą indywidualne szczepienia - mówi Landowski.
Uspokaja jednak, że "nie ma powodów do obaw", a dwójka chorych dzieci od środy nie chodzi do szkoły.
Kolejne zachorowania
Mniej optymistyczne są komunikaty Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, która informuje o kolejnych zachorowaniach. Według ostatnich doniesień liczba chorych wzrosła do 11. Następny przypadek zdiagnozowano w Piastowie. Jedna osoba z objawami odry leczona jest też w Nadarzynie.
WWSE informuje, że ognisko epidemiczne się rozszerza. Państwowa Inspekcja Sanitarna w Pruszkowie podjęła "działania mające na celu ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się choroby". Próbuje dotrzeć do wszystkich osób, które miały kontakt z chorymi na odrę.